"Strzelił sobie w nogę, by się wydostać". Kolejna przechwycona rozmowa
Ukraińskie ministerstwo obrony opublikowało fragment przechwyconej rozmowy. Rosyjski żołnierz tłumaczy w niej przyczyny niepowodzeń. - Dowódca mojej baterii strzelił sobie w nogę, żeby się stąd wydostać - mówi.
W internecie pojawiła się kolejna przechwycona rozmowa. Tym razem Ukraińcy opublikowali fragment rozmowy rosyjskiego żołnierza ze swoją matką. Rosjanin z Buriacji walczy w 2 Brygadzie Szturmowej, która obecnie stacjonuje w okolicach Chersonia. Tłumaczy zaskoczonej matce przyczyny braku "patriotyzmu" w armii.
- Dowódca mojej baterii drugiego plutonu strzelił sobie w nogę, żeby się stąd wydostać. Na samym początku. O czym więc możemy rozmawiać? Odsłużył już swoje w Czeczenii - mówi Rosjanin.
Dezercja w rosyjskiej armii
Zdaniem rosyjskiego żołnierza trzeba "przyjechać i się uwolnić" z Ukrainy. - W ogóle nie interesuje mnie ta Ukrainy. Teraz nikt tu nie przyjedzie na kontrakt – dodaje.
Matka żołnierza opisuje z kolei możliwy atak Zachodu na Rosję. - Wówczas będzie kolejna wojna światowa i Rosja na niej przegra - mówi.
Według rosyjskiego żołnierza taki scenariusz może być szansą. - Wtedy Putin mógłby się opamiętać - zauważa. - Zgodnie ze statutem, jeśli pozostaje mniej niż 50 proc. Brygady, zostaje one wyprowadzona lub oddelegowana do innej jednostki. Nadal walczymy w naszej brygadzie, tylko liczba ludzi się zmniejsza. Nasi ludzie znikają. Niektórzy zniknęli, inni są w niewoli. Jeszcze inni się ukrywają lub wrócili do Rosji – dodaje.
Źródło: gur.gov.ua