Strzały w Raciborzu. Nie żyje policjant
W Raciborzu padły strzały z broni palnej. Podczas policyjnej interwencji śmiertelnie postrzelony został funkcjonariusz. Napastnik jest ranny.
Według wstępnych informacji podanych przez rozgłośnię RMF policja miała otrzymać zgłoszenie w sprawie mężczyzny, który zachowuje się "nieracjonalnie".
Mężczyzna został przez patrol policji zauważony w okolicy jednej ze stacji benzynowych na ulicy na Chełmońskiego. Wtedy miał on oddać strzał do przybyłego na miejsce policjanta.
Niestety, mimo reanimacji funkcjonariusza nie udało się uratować – podaje RMF.
Jak poinformowała Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach, mundurowi z prewencji interweniowali wobec mężczyzny, który według zgłoszenia był przebrany w policyjny mundur, pijany i mógł poruszać się samochodem.
Zobacz także: Fundusz odbudowy. Waldemar Buda odpowiada Rafałowi Trzaskowskiemu
Portal nowiny.pl podaje, powołując się na informacje uzyskane od nadkom. Mirosława Szymańskiego, rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu, "że mężczyzna wyciągnął broń i oddał strzały w kierunku legitymującego go policjanta z prewencji".
Jak dowiadują się Wiadomości WP, napastnik został postrzelony, a następnie przewieziony do szpitala.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
- Dostaliśmy zgłoszenie, że jakiś mężczyzna zachowuje się nieracjonalnie. Policjanci pojechali na stację, już go nie było, kilkaset metrów dalej zobaczyli jednak osobę odpowiadającą rysopisowi. Na widok policjantów mężczyzna zaczął strzelać. Sprawca zastrzelił policjanta, drugi policjant ranił sprawcę - powiedział wysoko postawiony oficer policji znający kulisy wydarzenia.
Według relacji rmf24.pl policjanci interweniowali po zgłoszeniu, że kierowca samochodu osobowego może być pod wpływem alkoholu. Mundurowi zatrzymali wskazany pojazd do kontroli. Mężczyzna miał okazać dokumenty, zamiast tego jednak wyciągnął broń i strzelił do jednego z funkcjonariuszy.
Strzały w Raciborzu. Reaguje Komendant Główny Policji
Na wydarzenia z Raciborza zareagował Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk:
"Z wielkim bólem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego Kolegi, który wypełniając do końca słowa roty ślubowania, zginął na służbie, zastrzelony przez bandytę w Raciborzu. Całe środowisko policyjne pozostaje w głębokim żalu i smutku, a sercem jesteśmy z rodziną i najbliższymi. Cześć Jego Pamięci" - napisał w mediach społecznościowych.
Trwa ładowanie wpisu: facebook