Strzelanina w Gdańsku. Krew na ulicy
Huk strzałów na gdańskim Suchaninie. Ktoś strzelał do właściciela
zakładu poligraficznego. Mężczyzna został ranny w nogi. Policja szuka
zamachowca - pisze "Fakt".
17.11.2009 | aktual.: 18.11.2009 10:45
Sceny jak z sensacyjnego filmu rozegrały się rano w mieszkaniowej dzielnicy Suchanino. 39-letni właściciel zakładu poligraficznego podjechał samochodem pod siedzibę swojej firmy. Wysiadł z auta i chciał wejść do budynku. Wtedy z pobliskiej skarpy padło kilka strzałów. Kule zraniły go w nogi i przebiły szklane drzwi, przy których stała ofiara zamachu.
Ranny biznesmen został przewieziony do szpitala, przeszedł już operację nóg. Na miejscu strzelaniny pracują śledczy - zabierają ślady i przesłuchują świadków, którzy mogą pomóc w ustaleniu, kto mógł strzelać. Na razie nikt nie ma pojęcia, dlaczego dokonano zamachu na przedsiębiorcę.
Polecamy w wydaniu internetowym eFakt.pl:
Prezydent Kaczyński łamie przepisy