Strzelali z wiatrówki w środku miasta
Dwóch mężczyzn, mieszkańców warszawskiej Woli, w nietypowy sposób postanowiło uczcić urodziny jednego z nich. Po wypiciu kilku piw, weszli na dach bloku, gdzie rozegrali zawody w strzelaniu do puszek. Kilka strzałów, zamiast w puszkę, trafiło w okna mieszkań w sąsiednim budynku.
Tuż przed północą z niedzieli na poniedziałek policjanci z warszawskiej Woli, otrzymali wezwanie od przestraszonych mieszkańców. Funkcjonariusze szybko ustalili skąd padły strzały.
Policjanci na dachu zastali dwóch młodych mężczyzn. Jeden z nich 22-letni Jakub S. trzymał w dłoni broń. Jak się okazało, była to wiatrówka, z której strzelał wspólnie ze swoim kolegą, 25-letnim Rafałem M.
Obaj byli pod wpływem alkoholu (mieli 0,4 i 1,2 promila). (mg)