Strzelali z wiatrówki do mijanych samochodów
Łódzcy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn,
którzy jeżdżąc samochodem po ulicach Łodzi strzelali z wiatrówki
do kierowców innych aut. Nikt nie został ranny. Podejrzanym grożą
3 lata więzienia.
18.12.2008 | aktual.: 18.12.2008 16:39
Jak poinformował Łukasz Mastalerz z łódzkiej policji, na początku grudnia z bmw jadącego al. Śmigłego-Rydza w Łodzi padło kilka strzałów z wiatrówki do mijanych samochodów. Jeden z kierowców zanotował numery auta. Pomimo że ostatnio zmieniło ono właściciela, policjantom udało się dotrzeć do obecnego posiadacza bmw.
Policjanci zatrzymali 27-letniego właściciela samochodu i jego 18-letniego kolegę. W mieszkaniu jednego z nich znaleziono wiatrówkę. Jak ustalono, właściciel prowadził pojazd, natomiast jego pasażer strzelał z broni pneumatycznej do kierowców.
- Mężczyźni byli kompletnie zaskoczeni zatrzymaniem, bo sądzili, że ujdzie im to na sucho. Podczas przesłuchania obydwaj przyznali się zarzucanego czynu - wyjaśnił Mastalerz. Podejrzani są znani policji. Zostały im przedstawione zarzuty narażenia zdrowia i życia innych użytkowników ruchu drogowego. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.