Dzieci w niebezpieczeństwie. Senior z wiatrówką siał postrach
"Nagle świst i coś wbiło się w ścianę przylegającą do placu zabaw" - relacjonuje w mediach społecznościowych zszokowana mieszkanka Bydgoszczy. Tuż obok bawiących się dzieci starszy pan strzelał z wiatrówki. Interweniowała policja.
"Jestem zbulwersowana" - podkreśla mieszkanka Bydgoszczy, która w niedzielę (7 kwietnia) była świadkiem szokującej i niebezpiecznej sytuacji. Kobieta opisała incydent na facebookowej grupie mieszkańców miasta.
"Byliśmy dziś z dziećmi na spacerze po Jachcicach. Doszliśmy na plac zabaw obok szkoły, na którym oprócz naszych dzieci, bawiło się kilkoro innych. Nagle świst i coś wbiło się w ścianę przylegającą do placu zabaw. Okazało się, że jakiś starszy pan siedział sobie na krzesełku w ogrodzie graniczącym z placem zabaw i strzelał z wiatrówki" - pisze kobieta.
Senior z wiatrówką przy placu zabaw
Kilku mężczyzn - jak pisze dalej mieszkanka Bydgoszczy - poszło upomnieć nieodpowiedzialnego seniora. Ten jednak miał stwierdzić, że jest na swojej działce i może robić, co mu się podoba, po czym strzelił jeszcze raz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zawiadomiliśmy policję, która tylko upomniała pana, bo przecież nic się nie stało. Szok! A gdyby tak dziecko wbiegło na linię strzału? Gdyby doszło do tragedii, bo nieodpowiedzialny człowiek bawi się wiatrówką obok szkoły?" - stawia retoryczne pytania zbulwersowana mieszkanka.
W rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy mł. asp. Krzysztof Bratz potwierdza, że takie zdarzenie miało miejsce. - Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, sporządzili notatkę. 67-letni mężczyzna zostanie wezwany na przesłuchanie, a następnie skierowany zostanie wniosek do sądu o ukaranie. Decyzja o tym, jaka będzie kwalifikacja czynu, zapadnie po przesłuchaniu - tłumaczy.
Czytaj także:
Źródło: Facebook, WP Wiadomości