Świdnik: Wyszedł na balkon i ostrzelał plac zabaw
Pijany trzydziestolatek wyszedł z wiatrówką na balkon bloku i ostrzelał placyk zabaw. Sąsiedzi zaniepokojeni hałasem wystrzałów wezwali policję. Mundurowym udało się zatrzymać mężczyznę i broń, z której oddał strzały.
Do niecodziennej sytuacji doszło na blokowisku w Świdniku. Policjanci zostali wezwani przez mieszkańców na ul. Akacjową w związku ze strzałami na osiedlu. Ktoś dokonał ostrzału lokalnego placu zabaw.
Na szczęście w momencie, w którym do tego doszło, w miejscu zabaw dla dzieci, a także w jego pobliżu nie było ani dzieci, ani dorosłych. Nikt więc nie odniósł obrażeń.
"Policjanci ustalili, z którego pomieszczenia dobiegały odgłosy. Okazało się, że we wskazanym lokalu znajdują się trzy nietrzeźwe osoby w wieku 25, 30 i 39 lat" - raportuje młodsza aspirant Ilona Kleszczyńska z policji w Świdniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W konfrontacji z funkcjonariuszami do strzelania przyznał się jeden z uczestników spotkania na Akacjowej, trzydziestoletni mężczyzna. Był kompletnie pijany. Jak podaje policja ze Świdnika, miał on w organizmie 2,5 promila alkoholu.
Mundurowi znaleźli też w mieszkaniu wiatrówkę, z której oddane zostały strzały. Została ona skonfiskowana. Sprawa jest wyjaśniana w świdnickiej komendzie.
Czytaj też: Atak maczetą w Wadowicach. Trwa obława
Przeczytaj również: CBA w akcji. Agenci weszli do dwóch ministerstw
Źródło: tvn24.pl