Strefa Schengen rozszerzona przed Bożym Narodzeniem?
Przygotowania do rozszerzenia strefy Schengen o nowe kraje Unii Europejskiej idą zgodnie z planem i być może zniesienie kontroli na granicach lądowych nastąpi jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia - powiedział komisarz UE ds. wewnętrznych Franco Frattini.
18.09.2007 | aktual.: 18.09.2007 16:43
Być może uda się przyspieszyć datę o tydzień, przed świętami Bożego Narodzenia. To byłby doskonały, widoczny sygnał - powiedział Frattini.
Jak najbardziej, z naszej strony nie ma przeszkód - powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji Władysław Stasiak. Gdyby tak się stało, wiele osób mogłoby pojechać na święta bez kontroli granicznej - dodał. Stasiak zastrzegł jednocześnie, że "nic nie jest jeszcze przesądzone".
Frattini przypomniał natomiast, że ostateczną polityczną decyzję w tej sprawie podejmą ministrowie spraw wewnętrznych państw UE na posiedzeniu 8 listopada. Do tego czasu eksperci Komisji Europejskiej przeprowadzą inspekcje na granicach i lotniskach nowych państw UE, by ocenić stan przygotowań. W Polsce taka inspekcja rozpoczęła się w poniedziałek i potrwa do 20 września.
Zgodnie z przyjętym w grudniu ubiegłego roku kalendarzem rozszerzenie strefy Schengen o nowe kraje UE, w tym Polskę, ma nastąpić 31 grudnia, kiedy zniesione mają być kontrole na granicach lądowych i morskich. Natomiast kontrole graniczne na lotniskach miałyby zniknąć najpóźniej do 29 marca 2008 roku.
Także kierująca w tym półroczu pracami UE Portugalia z optymizmem patrzy na możliwości rozszerzenia strefy Schengen na granicach lądowych "do końca roku", czyli za przewodnictwa Lizbony.
Obecnie nie ma żadnych problemów technicznych - zapewnił portugalski minister spraw wewnętrznych Rui Pereira. Przypomniał, że wszystkie kraje UE (stare i nowe) pomyślnie przeszły testy techniczne podłączenia się do systemu informatycznym SIS1 - warunku niezbędnego do rozszerzenia Schengen.
SIS1 umożliwia wymianę informacji sądowych i kryminalnych między organami odpowiedzialnymi za ochronę granic zewnętrznych państw strefy. Dzięki temu możliwa jest m.in. skuteczniejsza identyfikacja poszukiwanych osób i przedmiotów.
Także posłanka Barbara Kudrycka z PO, która w Parlamencie Europejskim od początku śledzi problematykę związaną z Schengen, powiedziała we wtorek, że Polska nadrobiła wcześniejsze opóźnienia w przygotowaniach do wejścia do strefy, wbrew temu co donosi czasem zagraniczna prasa.
Chociaż jestem w opozycji, to muszę powiedzieć, że Polska jest całkiem nieźle przygotowana - powiedziała Kudrycka. Jak podkreśliła, rozszerzenie strefy Schengen będzie najbardziej widocznym dowodem na zrównanie w prawach obywateli starych i nowych państw UE.
Kudrycka zaapelowała do rządu o rozpoczęcie polityki informacyjnej na temat korzyści i konsekwencji z wejścia do Schengen zarówno dla Polaków, jak i obywateli państw sąsiednich. To nieprawda, przekonywała, że na granicy polsko-ukraińskiej musi "wyrosnąć mur".
By temu zapobiec, Polska powinna przyspieszyć pracę nad ustawą o małym ruchu granicznym z Ukrainą, która mogłaby ułatwić Ukraińcom mieszkającym przy granicy z Polską częste i nawet darmowe przekraczanie granicy - przekonywała Kudrycka.
Na takie rozwiązanie zezwala zresztą unijne rozporządzenie. Ukraińcy mieszkający w odległości do 30 km (w szczególnych przypadkach do 50 km) mogliby wówczas starać się o zezwolenie na wielokrotny wjazd do Polski przez okres od roku do pięciu lat.
Termin rozszerzenia strefy Schengen był już raz przesuwany. Pierwotnie miało to nastąpić jesienią 2006 roku. Okazało się jednak, że nie jest gotowy system informatyczny nowej generacji SIS2. Portugalia zgłosiła wówczas pomysł, by tymczasowo przyłączyć nowe kraje do starego, funkcjonującego obecnie w strefie Schengen SIS1, nazywając nowy projekt SISOne4All.
Układ z Schengen powstał w 1985 roku i był modyfikowany w późniejszych latach. Znosi on kontrolę na wewnętrznych granicach państw, które podpisały dokument. Jego dotychczasowymi sygnatariuszami są prawie wszystkie państwa UE - poza Wielką Brytanią i Irlandią - a także Norwegia oraz Islandia, które nie należą do Wspólnoty.
Inga Czerny