Strażacy ratowali samobójcę. Zaskakujący finał akcji
To było z pewnością szczęśliwe, chociaż wyjątkowo nietypowe zakończenie strażackiej akcji. Wrocławscy strażacy zostali wezwani aby uratować mężczyznę, który stał na skraju dachu kilkunastometrowej kamienicy. Niedoszłym samobójcą okazał się...manekin.
Straż pożarną wezwał jeden z przechodniów, który idąc ulicą Dobrzyńska zauważył "samobójcę". - W rożnych sytuacjach jeździmy do prób samobójczych, więc normalna procedura. Dwa zastępy straży pojechały. Z bliska się okazało, że jest to po prostu manekin, który był częścią reklamy - tłumaczy mł. bryg. Mariusz Piasecki z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
- Takie alarmy się zdarzają - tłumaczy mł. bryg. Mariusz Piasecki - Komuś się wydawało, że sytuacja jest groźna, a wyszła sytuacja taka raczej śmieszna - dodaje.