Strażacy: po nawałnicach powalone drzewa, uszkodzone dachy
Setki powalonych drzew, zalane piwnice i ulice, zerwane dachy - to bilans burz i wichur, które przeszły nad Polską. W ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali 950 razy; w całym kraju gasili 72 pożary spowodowane wyładowaniami atmosferycznymi.
04.07.2012 | aktual.: 04.07.2012 10:36
- Spośród tych 950 interwencji aż 570 związanych było z usuwaniem powalonych drzew. Pozostałe to m.in. wypompowywanie wody z piwnic i ulic - powiedział rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.
Woj. śląskie: powalone drzewa, zerwane dachy
Jak dodał, najtrudniejsza sytuacja była w woj. śląskim, gdzie strażacy interweniowali 500 razy. W środę o godz. 7 rano bez dostaw prądu pozostawało łącznie ok. 13,5 tys. odbiorców w całym woj. śląskim. Na terenie Dąbrowy Górniczej było ich 3 tys., w powiecie częstochowskim - 2 tys., a na terenie powiatu kłobuckiego i lublinieckiego - ok. 8,5 tys. odbiorców.
W powiecie bielskim grad uszkodził dziesięć dachów budynków jednorodzinnych w miejscowościach Ligota oraz Zabrzeg. Uszkodzona została też ściana szczytowa w budynku w Czechowicach-Dziedzicach.
W powiecie gliwickim wyładowania atmosferyczne spowodowały trzy pożary budynków jednorodzinnych, a padający intensywnie deszcz - 22 zalania budynków. Zalana została m.in. izba przyjęć w szpitalu miejskim w Gliwicach - obyło się bez większych strat, jednak pomieszczenia będzie trzeba gruntownie zdezynfekować.
W Bytomiu strażacy dwukrotnie wyjeżdżali do spowodowanych przez pioruny pożarów domów jednorodzinnych, dziesięciokrotnie do powalonych drzew, a dziewięciokrotnie do wypompowywania wody z piwnic.
W powiecie lublinieckim zerwany został jeden dach w miejscowości Jeżowa. Drzewo przygniotło też samochód w miejscowości Lisów. Blisko 30 interwencji dotyczyło pompowania wody z piwnic.
Opolskie i świętokrzyskie: pożary, zalane domy
- Trudna sytuacja była również w województwach opolskim i świętokrzyskim. W opolskim wiatr uszkodził 12 dachów, w świętokrzyskim między innymi gasiliśmy sześć pożarów wywołanych wyładowaniami atmosferycznymi - dodał Frątczak. Jak zaznaczył, w całym kraju doszło do 72 takich pożarów.
W pożarze, do którego doszło w miejscowości Bacze Mokre (Podlaskie, powiat zambrowski), ucierpiały dwie osoby - poinformował z kolei rzecznik podlaskich strażaków Marcin Janowski. Zostały one poszkodowane podczas próby ewakuacji dobytku z płonącego drewnianego domu. Jedna z nich z powodu podtrucia dymem trafiła na obserwację do szpitala.
W nocy z wtorku na środę w związku z burzami podlascy strażacy interweniowali ponad 90 razy. Głównie były to wyjazdy związane z wypompowywaniem wody i usuwaniem z dróg wiatrołomów. Gasili też siedem pożarów powstałych od uderzeń piorunów.
Ponieważ burze i wichury prognozowane są też na kolejne dni strażacy apelują, by zachować ostrożność - nie parkować samochodów pod drzewami i usuwać z balkonów oraz parapetów wszystkie przedmioty.