Strażacy obawiają się kolejnych burz
Prognoza meteorologiczna dla Polski na
najbliższą dobę jest korzystna. Przyrost wody może nastąpić
jedynie w małych ciekach wodnych na Pomorzu i Żuławach -
poinformował w środę rzecznik Komendanta Głównego Państwowej
Straży Pożarnej Witold Maziarz.
29.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Tymczasem w Bielsku-Białej od godzin porannych w środę pada rzęsisty deszcz. Do południa spadło 21 litrów deszczu na 1 metr kwadratowy. W pobliskim Czańcu strażacy udrożniają potoki i pompują wodę z piwnic.
W poniedziałek nad regionem przeszły gwałtowne burze połączone z silnym gradobiciem i opadami. Burze przechodziły także we wtorek.
Deszcz pada także na Żywiecczyźnie. Zdaniem rzecznika starostwa w Żywcu, Stanisława Kucharczyka, poziom rzek podniósł się, ale do stanów ostrzegawczych brakuje jeszcze 10-15 centymetrów.
Z danych PSP wynika, że krótkoterminowa prognoza pogody dla Polski jest jednak dobra. Będzie się przejaśniać, a opady wystąpią tylko przelotnie. Straż przestrzega jednak przed deszczami w woj. pomorskim i na Żuławach - tam może padać najmocniej.
Jesteśmy przygotowani na zagrożenie powodziowe. Zostały miesiąc temu uruchomione rezerwy finansowe. Kupujemy worki na piasek, odnawiamy zapasy magazynowe. Miejmy nadzieję, że takiego zagrożenia nie będzie, ale w razie czego jesteśmy gotowi - powiedział w środę minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik.
Pytany o wtorkową ulewę w Warszawie Janik odpowiedział: Oberwanie chmury, przelotne opady z olbrzymią ilością wody, to się zawsze będzie zdarzać. W Warszawie w godzinach wieczornych kończyliśmy już wypompowywanie wody, więc sytuacja była prawidłowa.(iza)