Straż miejska będzie strzelać
Straż miejska uzyska uprawnienie do używania
broni palnej, rewidowania osób i pomieszczeń oraz ponownie będzie
mogła decydować o usuwaniu pojazdów zagrażających bezpieczeństwu
ruchu - głosi rządowy projekt noweli ustawy o strażach gminnych. W
środę dyskutował nad nim Sejm.
Nowelizację poparły wszystkie ugrupowania parlamentarne. Niektóre zgłosiły jednak poprawki, dlatego projekt wrócił ponownie do połączonych sejmowych komisji administracji i spraw wewnętrznych oraz samorządu terytorialnego.
Kiedy ustawa wejdzie w życie, zmienią się zasady posiadania broni przez strażników miejskich i gminnych - chodzi o odejście od wyposażania ich w broń gazową, na rzecz broni palnej - ale tylko dla tych funkcjonariuszy, którzy będą chronić obiekty użyteczności komunalnej albo konwojować dobra o znacznej wartości. Strażnicy dostaną też prawo stosowania środków przymusu bezpośredniego (siła fizyczna, kajdanki, paralizatory itp.) np. gdy będą "dostarczać" pijanych obywateli do izby wytrzeźwień.
Ustala się też jednoznacznie status strażników - mają się oni stać funkcjonariuszami publicznymi, co oznacza objęcie ich ochroną prawną taką jak np. policjantów, ale też podwyższoną odpowiedzialność za nadużycie prawa. Straż ma przyjmować tylko takich funkcjonariuszy, którzy pozytywnie przejdą badania lekarskie i psychologiczne.
Strażnicy mają też uzyskać uprawnienie do kontrolowania osób i pomieszczeń - w sytuacjach uzasadnionego podejrzenia, że doszło do przestępstwa. Będą też mieli prawo przetwarzać dane osobowe osób, przeciwko którym będą występować do sądów grodzkich w sprawach o wykroczenia. Przywraca się im również, odebrane w 1997 r., uprawnienie do decydowania o usunięciu samochodu, który - w ich opinii - zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.
U posłów przemawiających w środę w Sejmie, straż miejska wywoływała skojarzenia z "przyjazną służbą", która nie powinna zbliżać się uprawnieniami do policji. Przywoływano też niedawną interwencję strażników miejskich w Łodzi, którzy razem z prywatną agencją ochrony usuwali aktorów protestujących w tamtejszym Teatrze Nowym.
Za uchwaleniem ustawy opowiedził się Stanisław Piosik (SLD). Także Wiesław Woda z PSL, Waldemar Borczyk z Samoobrony, Stanisław Zadora z LPR oraz Jan Orkisz z UP byli za przyjęciem proponowanych przez rząd przepisów. Piosik i Woda złożyli jednak na ręce marszałka Sejmu Tomasza Nałęcza poprawki do projektu, które rozpatrzą komisje.
"Są takie straże miejskie, które stanowią bawidełko wójta czy burmistrza. Ale są i takie samorządy, gdzie strażnicy dobrze pełnią swoją rolę" - mówił Ludwik Dorn (PiS). Andrzej Gałażewski (PO) ocenił, że ustawa jest oczekiwana przez samorządy i będzie przyjęta przez nie życzliwie.