Podczas konferencji w pałacu prezydenckim członkowie Komitetu Prognoz 2000 Plus przedstawili kluczowe problemy koncepcji strategii rozwoju naszego kraju.
Określając cele długookresowe, przewodniczący Komitetu prof. Leszek Kuźnicki akcentował, że proponowane przez jego zespół priorytety są zgodne z tymi, które wyznacza Unia Europejska. Podkreślał, że nie będzie możliwe zmodernizowanie gospodarki bez podniesienia wiedzy i umiejętności całego społeczeństwa.
Mamy do czynienia z niebezpiecznym procesem starzenia się społeczeństwa - ostrzegał prof. Jerzy Holz, zastępca przewodniczącego Komitetu Prognoz 2000 Plus. Niezbędne jest więc prowadzenie takiej polityki społeczno-gospodarczej, która sprzyjałaby zakładaniu rodzin. Po pierwsze, należy zwiększyć liczbę miejsc pracy dla młodych ludzi. Po drugie, wpłynąć na rozwój budownictwa mieszkaniowego.
Jak wynika z badań demograficznych, w najbliższym okresie presja na rynek pracy będzie niezwykle silna. Czeka nas 5 bardzo trudnych lat - mówił prof. Holz.
Z przytoczonych przez niego danych wynika, że do 2020 r. dwukrotnie zwiększy się liczba osób powyżej 80 lat. Co czwarty Polak będzie liczył 60 lat. Zdaniem prof. Holza w takiej sytuacji niezbędne dla zachowania pewnej równowagi w rozwoju jest _ umacnianie poczucia międzygeneracyjnej odpowiedzialności_.
Również Jerzy Kropiwnicki, kierownik rządowego Centrum Studiów Strategicznych podkreślał, że istotnym czynnikiem rozwoju Polski będzie inwestowanie w edukację i naukę. Stworzone w ten sposób lepsze warunki pracy w znaczącym stopniu powstrzymają wyjazdy specjalistów za granicę w poszukiwaniu lepszych zarobków i możliwości rozwoju własnych umiejętności.
Jak zbudować gospodarkę opartą na wiedzy, taką która stwarza optymalne warunki tworzenia i wykorzystywania wiedzy jako źródła przewagi nad konkurencją - rozważał prof. Andrzej Koźmiński. Trudno dziś o jednoznaczną ocenę szans na przyspieszenie kształtowania się w Polsce warunków sprzyjających takiej gospodarce. Optymistyczne może być niewątpliwe otwarcie naszego rynku na takie produkty, jak systemy komputerowe, usługi internetowe czy nowoczesny sprzęt medyczny - powiedział profesor.
Dodał, że w ciągu ostatniego dziesięciolecia Polska doświadczyła niespotykanego boomu w dziedzinie szkolnictwa wyższego. Ponad trzykrotnie wzrosła liczba studentów, powstało niemal 200 nowych uczelni wyższych w rejonach całkowicie zaniedbanych edukacyjnie.
Oznacza to nie tylko podniesienie poziomu kwalifikacji osób wchodzących na rynek pracy, ale także przebudzenie ducha przedsiębiorczości - mówił.
Koźmiński podkreślił, że rezygnacja z masowości kształcenia byłaby z punktu widzenia szans powstania gospodarki opartej na wiedzy - _ golem samobójczym_.
Kwestia zdrowia Polaków - to kolejny temat poruszony na konferencji. Zdrowie stało się wartością ekonomiczną - stwierdził prof. Jan Tołłoczko. Według niego zdrowie społeczne nie leży w rękach lekarzy, lecz polityków i ekonomistów, bo to oni decydują o nakładach finansowych na służbę zdrowia. Wciąż jeszcze nie do wszystkich dociera stara prawda, że bieda wyzwala chorobę, a choroba wyzwala biedę.
Jakie według profesora powinno być polskie społeczeństwo w nowym stuleciu? - Przede wszystkim zdrowe - zdrowe fizycznie, psychicznie i moralnie
Andrzej Maciejewski (WP)