Straszna śmierć 21-latki. Szok po odkryciu ciała w szkole katedralnej

W łazience elitarnej, prywatnej szkoły w Australii znaleziono ciało młodej kobiety. 21-latka miała liczne urazy głowy. Policja podejrzewa, że została zamordowana młotkiem. W zabójstwo może być zamieszany były partner Lilie James.

Zamordowana Lilie JamesZamordowana Lilie James
Źródło zdjęć: © Facebook | Facebook
oprac.  PJM

Pomnik z kwiatów na dziedzińcu szkoły katedralnej św. Andrzeja w Sydney w Australii rośnie z każdą godziną - podaje "The Guardian". Uczniowie oddają hołd zamordowanej na terenie placówki 21-letniej studentce i trenerce piłki wodnej, Lilie James. W czwartek kobietę znaleziono martwą w łazience elitarnej szkoły.

Według ustaleń policji miała liczne urazy głowy, co może wskazywać na to, że narzędziem zbrodni był młotek. Jak informuje BBC, kamery znajdujące się na terenie placówki, uchwyciły 24-letniego trenera hokeja, który wszedł za Lilie James do pomieszczenia. Mężczyzna miał później wyjść sam z łazienki i wezwać policję.

Służby nie wypowiedziały się publicznie na temat potencjalnego motywu morderstwa, ale australijskie media doniosły, że Lilie James była w związku z 24-latkiem. Mieli spotykać się zaledwie 5 miesięcy i niedawno zakończyć relację. Mężczyzna widziany na miejscu zdarzenia zniknął, a policja wszczęła zakrojone na szeroką skalę poszukiwania.

Na wschodnich przedmieściach Sydney, w Vaucluse, służby znalazły przedmioty mogące należeć do potencjalnego mordercy. Funkcjonariusze zabezpieczyli również samochód znaleziony na pobliskim parkingu, Wilson Carpark. "The Guardian" informuje, że z wód wybrzeża w Vaucluse wyłowiono ciało mężczyzny i zidentyfikowano go jako byłego partnera zabitej Lilie James.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Masakra w Izraelu. Schowali się pod czołgiem przed terrorystami

Od czwartku do poniedziałku szkoła katedralna św. Andrzeja w Sydney była zamknięta. - Czujemy smutek. Jesteśmy też w szoku, bo oboje byli znani w naszej szkole - powiedziała dyrektorka placówki, Julie McGonigle, podczas zgromadzenia w poniedziałek rano. Wielu uczniów opuściło salę ze łzami w oczach - relacjonuje "The Guardian". W weekend grupa krewnych, przyjaciół i członków szkolnej społeczności zebrała się na czuwaniu przy świecach w San Souci na południu Sydney.

Źródło: BBC, The Guardian

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Podejrzany w sprawie Maddie McCann na wolności
Podejrzany w sprawie Maddie McCann na wolności
Siostra Brauna o relacjach w rodzinie. "Jestem czarną owcą"
Siostra Brauna o relacjach w rodzinie. "Jestem czarną owcą"
W takich warunkach żyły małe dzieci. Szokujące ustalenia policji
W takich warunkach żyły małe dzieci. Szokujące ustalenia policji
"Nieładnie się bawicie". Bielan ostro o ujawnieniu listu do prezydenta
"Nieładnie się bawicie". Bielan ostro o ujawnieniu listu do prezydenta
Wraca sprawa śmierci Nawalnego. Żona mówi, że został otruty
Wraca sprawa śmierci Nawalnego. Żona mówi, że został otruty
Atak Trumpa na australijskiego reportera. "Szkodzisz swojemu krajowi"
Atak Trumpa na australijskiego reportera. "Szkodzisz swojemu krajowi"
Pożar na lotnisku wojskowym w Rosji
Pożar na lotnisku wojskowym w Rosji
Rosja wykryła "krytyczną lukę" NATO. Będzie "mur antydronowy"
Rosja wykryła "krytyczną lukę" NATO. Będzie "mur antydronowy"
Szokujący raport z Gazy. Izraelskie wojsko celowo strzela do dzieci?
Szokujący raport z Gazy. Izraelskie wojsko celowo strzela do dzieci?
O krok od tragedii. Drzewo zmiażdżyło auta. Dwie osoby były w środku
O krok od tragedii. Drzewo zmiażdżyło auta. Dwie osoby były w środku
"Pamiętajcie". Tusk zwrócił się do żołnierzy
"Pamiętajcie". Tusk zwrócił się do żołnierzy
Tajemnicze zaginięcie w Warszawie. Wysiadł z auta bez butów
Tajemnicze zaginięcie w Warszawie. Wysiadł z auta bez butów