Strasburg przez 20 lat zawyżał czynsz Parlamentowi Europejskiemu?
Na rozpoczętej sesji Parlamentu
Europejskiego deputowani mogą nie podjąć decyzji o udzieleniu
absolutorium z wykonania budżetu PE za 2004 rok. Decyzja ma
związek z podejrzeniami o zawyżanie przez władze miejskie
Strasburga opłat za wynajem przez europarlament dwóch budynków -
poinformowała polska sekcja prasowa PE.
26.04.2006 | aktual.: 26.04.2006 21:06
Jak powiedziała kwestor PE Genowefa Grabowska (SdPl), dopóki w sprawie absolutorium nie wypowie się prezydium PE "trudno tę sprawę przesądzać". Jej zdaniem, są jeszcze szanse na udzielenie absolutorium podczas obecnej sesji PE.
W tej chwili czekamy na dokumenty. Wszystko jest w toku. Dziś i jutro jest spotkanie komisji kontroli budżetowej, która zadecyduje i zarekomenduje parlamentowi, czy będzie, czy nie wotum zaufania co do wykonania budżetu - dodała.
Wątpliwości pojawiły się w następstwie negocjacji, jakie Parlament Europejski podjął w sprawie kupna wynajmowanych budynków. Jak się okazało, miasto Strasburg od ponad 20 lat mogło zawyżać czynsz za wynajem budynków, których samo nie jest właścicielem, a jedynie podnajmuje je Parlamentowi Europejskiemu - poinformowała polska sekcja prasowa PE.
We wtorek w Brukseli parlamentarna komisja kontroli budżetowej poinformowała, że PE postanowił zawiesić wpłacanie na konto miasta Strasburga opłat za wynajem budynków w oczekiwaniu na wyjaśnienie wysokości komornego za nie, które ocenia jako wygórowane. PE zamierza wynegocjować z władzami miasta nową wysokość komornego.
Ponieważ chodzi nie tylko o pieniądze, ale o prestiż państwa i miasta, trzeba postępować stanowczo, ale bardzo spokojnie - oceniła Grabowska.
Według sprawozdawcy ds. budżetu PE, niemieckiego chadeka Markusa Ferbera, miasto zatrzymuje dwa miliony euro rocznie z sumy, jaką pobiera za wynajem budynków, i przekazuje ich właścicielowi, spółce Erasme. Jak napisano w komunikacie, tylko w ubiegłym roku władze Strasburga zatrzymały "dla siebie" kwotę 2,7 mln euro.
W trakcie negocjacji dotyczących zakupu budynków, rozpoczętych w zeszłym roku, władze Strasburga zażądały od właściciela tych budynków kwoty 29 mln euro w formie rekompensaty za skrócenie umowy najmu, która miała obowiązywać do roku 2047. To żądanie wzbudziło wątpliwości europosłów co do rzeczywistych kosztów wynajmu budynków - podaje polska sekcja prasowa PE.