Wicepremier Giertych chciał pomóc tym, którzy w wyniku przepychanek i nieporozumień politycznych, nie zdali matur - powiedział Strąk. Wyjaśnił, że Giertych działał z myślą o młodych ludziach, którym walka polityczna uniemożliwiła start w dorosłe życie i dalszą naukę. Dodał, że Trybunał Konstytucyjny jest organem, który działa w sposób suchy, w oparciu o normy prawne, ale z orzeczeniem którego należy się liczyć.
Nieraz jest tak, że trzeba podejmować decyzje społecznie ważne - tłumaczył. Taką decyzją, jego zdaniem, było rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej wprowadzające tzw. amnestię maturalną. Ten element społeczny jest ważniejszy niż takie czyste, suche normy prawne i tutaj w tym kierunku pan premier poszedł - dodał Strąk.
Nie widzę żadnego problemu żeby pan premier dostosował się do orzeczeń Trybunału. Pamiętajmy, że jest on prawnikiem, więc na pewno zrobi i nakaże tak zrobić, jak należy - mówił Strąk.