Strajkujący w Stalowej Woli napisali do premiera
O bezpośrednie zainteresowanie się sprawami
Huty Stalowa Wola (HSW) i przyjazd na rozmowy "osób kompetentnych
i chcących rozwiązać konflikt w sposób konstruktywny" zwrócił się
w liście do premiera Leszka Millera Międzyzwiązkowy
Komitet Protestacyjny HSW.
28.08.2003 | aktual.: 28.08.2003 09:43
Okupujący od 20 sierpnia starostwo powiatowe w Stalowej Woli pracownicy HSW domagają się przekazania deklarowanej przez Agencję Rozwoju Przemysłu (ARP) pomocy publicznej dla firmy, zagwarantowania osłon socjalnych zwalnianym hutnikom, kontroli prawidłowości przetargu na kołowy transporter opancerzony dla wojska oraz skutecznej pomocy dla zakładu metalurgicznego HSW. Chcą także przyspieszenia przez Sejm prac nad obywatelskim projektem ustawy przywracającej zasiłki i świadczenia przedemerytalne.
W liście protestujący proszą szefa rządu o bezpośrednie zainteresowanie się ich problemami. Proponują wyznaczenie mediatora akceptowanego przez obie strony. Zdaniem strajkujących mógłby nim być poseł SLD Władysław Stępień, a rozmowy mogłyby się odbywać w urzędzie miejskim w Stalowej Woli.
20 sierpnia po zakończeniu manifestacji pracowników HSW rozpoczął się strajk okupacyjny w budynku starostwa. Przez pierwszych pięć dni okupowano tylko salę narad. Od poniedziałku rano zaostrzono protest - strajkujący zajęli cały urząd. W skład Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego HSW, który kieruje protestem, wchodzą wszystkie związki zawodowe działające w firmie.
Grupa kapitałowa HSW w prawie 20 spółkach zatrudnia blisko 10 tys. osób.