Strajk sparaliżuje lotnisko w Tel Awiwie
Związek zawodowy pracowników lotniska w Tel Awiwie zapowiedział na piątek i sobotę strajk personelu, co doprowadzi do całkowitego sparaliżowania lotniska im. Ben Guriona na około 26 godzin w okresie największego ruchu turystycznego.
Lotnisko będzie zamknięte od zachodu słońca w piątek, to jest od początku dnia wypoczynku, szabatu, aż do soboty wieczór.
Związki pracowników lotnisk domagają się od władz zarządzających izraelskimi portami lotniczymi ograniczenia liczby zatrudnianych przez nie tanich pracowników sezonowych, kierowanych przez rozmaite agencje pośrednictwa pracy.
Związkowcy protestują przeciwko sytuacji, w której "wszyscy mówią o potrzebie położenia kresu kontraktowaniu pracowników poprzez agencje pośrednictwa pracy, podczas gdy organ zarządzający portami lotniczymi stale zwiększa ich zatrudnianie".
Port lotniczy w Tel Awiwie praktycznie obsługuje niemal wszystkie loty międzynarodowe do Izraela. Izrael ma jeszcze jedno międzynarodowe lotnisko, w Ejlacie nad Morzem Czerwonym, na które kieruje samoloty w nadzwyczajnych sytuacjach, jak to było podczas ostatniej wojny w Gazie w 2014 roku.
Strajk przeszkodzi w podróży około 30 tysiącom pasażerów.