Strajk nauczycieli wspierany przez adwokatów. Bezpłatne porady prawne dla strajkujących

Brak wynagrodzenia i zwolnienia dyscyplinarne – o to najczęściej pytają strajkujący nauczyciele. Odpowiedzi i porad prawnych udzielają im adwokaci z Warszawy. Wszystko w ramach akcji "Adwokaci Solidarni z Nauczycielami”.

Strajk nauczycieli wspierany przez adwokatów. Bezpłatne porady prawne dla strajkujących
Źródło zdjęć: © PAP
Katarzyna Romik

Stołeczni adwokaci już pierwszego dnia strajku zdecydowali o pomocy dla wszystkich, których dotyczy strajk: nauczycieli, rodziców i uczniów. Adwokaci dyżurowali w warszawskiej siedzibie Okręgowej Rady Adwokackiej od środy do piątku. – Pytań było na tyle dużo, że nie mogliśmy nie zareagować – podkreśla adwokat, Sylwia Gregorczyk-Abram.

– Zainteresowanie naszą akcją jest bardzo duże. Widzę, ile osób do nas przychodzi i ile maili dziennie otrzymujemy. Nie prowadzimy statystyk, więc nie mogę podać liczb, ale na brak pracy nie narzekamy - mówi Wirtualnej Polsce koordynatorka akcji adwokat Sylwia Gregorczyk-Abram. I wylicza najczęściej pojawiające się pytania.

Czy nauczyciele dostaną wynagrodzenie za strajk?

- Nie. Nie ma czegoś takiego jak wynagrodzenie za strajk. Jak się strajkuje, to nie dostaje się wynagrodzenia – mówi nam Sylwia Gregorczyk-Abram. To odpowiedź na pytanie, które adwokaci słyszą od największej liczby nauczycieli.

Zobacz także: Jak Anna Zalewska przeżywa strajk nauczycieli? Joanna Lichocka tłumaczy

- Sprawa polega na tym, że nauczyciel ma jedną podstawę wynagrodzenia, która jest niska i ona jest obudowana licznymi dodatkami. Te dodatki, jak to rozumiemy, są kwestią decyzyjną samorządów - mogą być wypłacone, ale nie muszą. Może być też jakaś forma pomocy socjalnej. O tym zdecydują samorządy – zaznacza koordynatorka akcji "Adwokaci Solidarni z Nauczycielami".

– W Warszawie na przykład jest tak, że ratusz przesunie pieniądze z innych celów oświatowych na wypłatę takich dodatków nauczycielom. To forma rekompensaty za strajk i wyrównania tego, co dany nauczyciel powinien dostać – wyjaśnia Gregorczyk-Abram. Nauczyciel w takich miastach czy miejscowościach nie odczuje różnicy pod koniec miesiąca, po prostu zostaną mu wypłacone pieniądze - dodaje nasza rozmówczyni.

Warszawska adwokat podała, że najwięcej zgłoszeń i pytań dotyczy właśnie wynagrodzeń. – Czy ono się faktycznie należy, kiedy się nie należy, jakie są rozwiązania, które samorząd może tutaj zastosować – wylicza Sylwia Gregorczyk-Abram. – Nauczyciele są też zaniepokojeni tym, że strajk trwa kolejny dzień i to kolejne 100 złotych mniej dla nich.

Czy można zwolnić dyscyplinarnie strajkujących?

- Nie można zwolnić pracownika, który legalnie strajkuje. Niestety, często dostajemy pytania od nauczycieli, którzy czują się zastraszani. Dlatego chcę powiedzieć wprost, żeby nie obawiali się zwolnień dyscyplinarnych - mówi adwokat. – Mamy sygnały od osób, które są przerażone, przestraszone, one nie są zrzeszone w żadnym związku i obawiają się zwolnienia z pracy. Dyrekcja im nie pomaga, wręcz przeciwnie, padają niepokojące sugestie. Pytają nas, jak uchronić się przed represjami, te wiadomości są smutne - przyznaje Sylwia Gregorczyk-Abram.

Adwokaci odpowiadają jednoznacznie: strajkujący nie mogą ponieść konsekwencji dyscyplinarnych, prawo do strajku gwarantuje konstytucja. – Z drugiej strony można ich zrozumieć: jak się jest w warunkach strajku to stres jest ogromny, a zastraszanie pada na podatny grunt. Ktoś ma dwoje dzieci, kredyt, każde słowo bierze do siebie, obawia się o pracę – mówi Gregorczyk-Abram.

- Dostajemy zgłoszenia nie tylko z Warszawy, ale również z mniejszych miejscowości, miasteczek i wsi. Niestety, nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim piszącym, każdy przypadek wymaga indywidualnego podejścia, przeanalizowania i osobistego kontaktu – zaznacza Gregorczyk-Abram.

Czy strajk okupacyjny jest legalny?

Do tego pytania adwokaci mają pewne zastrzeżenia. - Każdy przypadek jest indywidualny i musi zostać spełniony szereg warunków, żeby uznać taką formę strajku za legalną - odpowiada Sylwia Gregorczyk-Abram.

Czy adwokaci podejmą się roli mediatora?

– Jesteśmy gotowi, żeby mediować, zarówno ZNP, jak i Forum Związków Zawodowych mają taką świadomość, wiedzą o tym, ale chyba mają własny kalendarz mediacji – mówi nam Sylwia Gregorczyk-Abram. Propozycje mediacji i panelu dyskusyjnego są aktualne - mówi Gregorczyk-Abram.

- Jesteśmy gotowi na taką otwartą formułę dla nauczycieli, rozmowę z prawnikami, może to będziemy transmitować przez internet, tak żeby nauczyciel z Rybnika czy Sokołowa usiadł, wysłuchał i być może znalazł odpowiedzi na nurtujące go pytania – zaznacza. – Myślę, że to dobry i potrzebny pomysł, może z niego wyjść coś fajnego. My jesteśmy gotowi zrobić to, wykonać nawet w przyszłym tygodniu, po liczbie zgłoszeń widzimy taką potrzebę – to też forma edukacji, na którą jesteśmy gotowi - dodaje.

Solidarni ze strajkującymi nauczycielami

Ogłaszając swoją akcję, prawnicy napisali: "Koleżanki i Koledzy - serdecznie zachęcamy zainteresowanych adwokatów naszej izby do udziału w akcji edukacyjnej i świadczenia bezpłatnej pomocy prawnej dla strajkujących nauczycieli”.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (53)