Strajk nauczycieli 2019. Padła propozycja mediatora. "To jest jakieś horrendum"

Strajk nauczycieli 2019 domaga się powołania mediatora do negocjacji, a Rzecznik Praw Obywatelskich zgłasza swoją kandydaturę. - Przecież to on powielał tezę, że można zakwestionować egzaminy, które już zostały przeprowadzone. Naprawdę to jest jakieś horrendum - ocenia Adam Bielan (PiS).

Strajk nauczycieli 2019. Padła propozycja mediatora. "To jest jakieś horrendum"
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk
Patryk Osowski

Strajk nauczycieli 2019 coraz bardziej się zaostrza. W związku z tym lider Związku Nauczycielstwa Polskiego domaga się, aby powołano mediatora. Miałby on pośredniczyć w negocjacjach między protestującymi nauczycielami i rządem. Czy mediatorem mógłby być Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar?

- Nie wiem, czy potrzebny jest mediator. Potrzebna jest dobra wola związkowców i niewtrącanie się w ten proces polityków Koalicji Europejskiej. Myślę, że jesteśmy w stanie porozumieć się - ocenił w rozmowie z RMF FM wicemarszałek Senatu Adam Bielan (PiS).

Polityk ocenił, że strasząc unieważnieniem przeprowadzonych już egzaminów, Bodnar mocno się zdyskredytował. Bielan uznał, że i tak dorośli "zafundowali już dzieciom" wielki stres związany z strajkiem nauczycieli 2019 oraz tym, czy egzaminy w ogóle się odbędą.

- Więc dzisiaj wypowiadanie takich słów, że te egzaminy mogą zbyć zakwestionowane? Trzeba nie mieć zupełnie wyobraźni, co myślą i czują ci uczniowie, ich rodzice - ocenił.

Strajk nauczycieli 2019. "Broniarz liczy, że PO wróci do władzy"

Gość RMF FM podkreślił, że rządzący rozumieją trudną sytuację nauczycieli, ale jest to grupa zawodowa, która w ciągu półtora roku otrzymała z budżetu 7 mld zł. Polityk ocenił, że nie ma drugiej grupy, która dostałaby w tak krótkim czasie takie środki finansowe jak gronu pedagogicznemu rząd obiecał już w wyniku strajku nauczycieli 2019.

Podkreślił, że nawet związek zawodowy Solidarność przyznał, że nie spodziewał się w ramach negocjacji aż tak dużych pieniędzy, jakie rządzący już zaoferowali nauczycielom. - Na przykład nie myśleli o 300 złotych dodatku wychowawczego, a taki dodatek dostali - powiedział Bielan.

Wicemarszałek Senatu został także zapytany o stanowczą postawę lidera strajku nauczycieli 2019 i to, na co liczy Sławomir Broniarz (szef ZNP).

- Myślę, że pan Broniarz liczy, że Platforma Obywatelska dojdzie do władzy. Dla mnie to jest oczywiste. To z tą partią związał swoją polityczną przyszłość - ocenił Bielan.

Dodał, że to Sławomir Broniarz "doprowadził do strajku, w wyniku którego nauczyciel dyplomowany straci w kwietniu już minimum 650 zł swojego wynagrodzenia"

- Bo oświadczenia ministerstwa i Regionalnych Izb Obrachunkowych są jednoznaczne, że za czas strajku nie można wypłacać pensji. Pan Broniarz będzie musiał wziąć za to odpowiedzialność - powiedział polityk.

Źródło: RMF FM

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2049)