Strajk kobiet. Rzecznik Episkopatu ks. Leszek Gęsiak: "nie wiadomo, co zrobić"

Po wyroku TK Kościół stał się celem ataku Strajku Kobiet. Rzecznik Episkopatu ks. Leszek Gęsiak zauważył, że "sacrum zostało pogwałcone, zdeptane". - Wszystkim zależy, żeby uspokoić nastroje, ale konia z rzędem temu, kto dziś wie, co z tym zrobić - przyznał.

Strajk kobiet. Rzecznik Episkopatu ks. Leszek Gęsiak wypowiedział się nt. "straży narodowej"
Strajk kobiet. Rzecznik Episkopatu ks. Leszek Gęsiak wypowiedział się nt. "straży narodowej"
Źródło zdjęć: © East News
Magdalena Nałęcz-Marczyk

- My [Kościół – red.] mówimy o prawach kobiet, które jakieś te prawa sobie w ten sposób definiują. Ale my chcemy też mówić o prawie każdego człowieka do życia - powiedział w rozmowie z Radiem ZET ks. Leszek Gęsiak.

Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski zaznaczył, że "to nie jest tak, że jedno prawo do życia może niwelować prawo drugiego, że w imię dobra jednego prawa możemy zniszczyć prawa drugiego".

W jego ocenie dotychczasowy kompromis aborcyjny "był taką drogą pośrednią, która uspokajała sytuację”. Zaznaczył też, że nie należy nikogo zmuszać do heroizmu i nikt do tego heroizmu nie jest zmuszany.

- Brakuje nam żywego dialogu. Prawdopodobnie jako instytucja kościelna będziemy szukać jakiegoś rozwiązania. Wszystkim zależy, żeby uspokoić nastroje, ale konia z rzędem temu, kto dziś wie co z tym zrobić - uznał ks. Gęsiak.

Strajk kobiet. Ks. Leszek Gęsiak: "nie zwracaliśmy się do nikogo o pomoc"

I dodał: "Kościół nigdy nie będzie popierał żadnej aborcji". - Każda aborcja jest złem. Kościół będzie próbował formować sumienia ludzi - stwierdził rzecznik KEP. Ks. Gęsiak przyznał, że dotknęły go akty wandalizmu w kościołach.

- Sacrum zostało pogwałcone, zdeptane. To bardzo bolesne. W kilku wypadkach musiała wejść policja. Sytuacja przekroczyła granice przyzwoitości i szacunku dla kultury, religii, wiary, wielu ludzi - powiedział.

Rzecznik KEP zaznaczył jednocześnie, że "straż narodowa" broniąca kościołów nie jest z instytucją bezpośrednio powiązana. - Ludzie mają prawo manifestować różne rzeczy. To nie jest tak, że my się zwracamy do kogoś z prośbą o pomoc - wyjaśnił.

Źródło: Radio ZET

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1157)