Strajk Kobiet. Beata Kempa dziękuje policji. "Pięknie służą"
Beata Kempa podziękowała policji za ich służbę w trakcie Strajku Kobiet. Podobnie jak Jarosław Kaczyński zadeklarowała, że zaszczepi się przeciwko COVID-19, jeśli jej lekarz nie zaleci inaczej. Z kolei jej partyjny kolega Janusz Kowalski w programie "Newsrooom" WP stwierdził, że nie przyjmie szczepionki na COVID-19. Europosłanka odpowiedziała też na pytanie, czy nie zrzeknie się mandatu.
16.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 21:21
- Na chwilę obecną nie zaszczepię się przeciwko koronawirusowi - powiedział Janusz Kowalski w programie "Newsroom" WP. Do słów polityka odniosła się Beata Kempa, przypominając, że szczepienia są dobrowolne.
Beata Kempa, odnosząc się w Radiu ZET do decyzji Janusza Kowalskiego, przekazała, że ideą szczepień jest to, że są one dobrowolne. - Nie możemy naciskać. Nie możemy wywierać presji na kimś w obszarze zdrowia - powiedziała europosłanka.
Beata Kempa dodała także, że każdy ma możliwość deklaracji. - Żyjemy w wolnym kraju. Mamy prawo do własnego wyboru - powiedziała polityk. Wcześniej europosłanka zadeklarowała, że przyjmie szczepionkę na COVID-19, jeśli jej lekarz nie będzie widział w tym żadnych przeciwwskazaniach.
Europosłanka dodała także, że oficjalna informacja o przyjęciu szczepienia przez Jarosława Kaczyńskiego to "piękna postawa". Kempa dodała jednak, że trzeba pamiętać, że te szczepienia mają być dobrowolne.
Na uwagę, dlaczego Beata Kempa nie zrzeknie się mandatu europosłanki, "skoro Unia jest taka zła" i chce zabrać Polsce suwerenność, polityk odpowiedziała, że ma umowę ze swoimi wyborcami.
Ponad 200 tys. osób. Zobowiązałam się, że będę bronić interesu Polski - dodała Beata Kempa.
Strajk Kobiet. Beata Kempa dziękuje policji
Beata Kempa została zapytana również o Strajk Kobiet. Europosłanka powiedziała, że temu tematowi "nie chce poświecić ani jednej minuty". - Niszczenie kościołów, akty dyskryminacji chrześcijan, uderzanie w nasze najświętsze sakralia. To nie jest strajk. To próba demonstrowania swoich poglądów - dodała Kempa.
Eurposłanka przy okazji podziękowała policjantom za to, że "pięknie służą". Na wzmiankę o tym, że w trakcie protestów doszło m.in. do złamania ręki 19-latce przez mundurowych, czy też zatrzymania reporterki mimo pokazania legitymacji prasowej, europosłanka odpowiedziała: - Wszędzie tam, gdzie te pani wzniecają tego typu… nie chcę użyć mocnego słowa, trzeba się liczyć z reakcją obrony bezpieczeństwa i porządku. Jeszcze raz dziękuję policji. Ten strajk doprowadził do tego, że można robić to, co się chce. Ja jestem temu przeciwna - oznajmiła polityk.