PolitykaStrajk kobiet. Artur Dziambor wywołał burzę. "Hipokryzja polityka Konfederacji"

Strajk kobiet. Artur Dziambor wywołał burzę. "Hipokryzja polityka Konfederacji"

"Całkowity zakaz aborcji i zmuszanie kobiet do rodzenia np. dzieci bez mózgu nie może mieć miejsca w cywilizowanym kraju. Takie sytuacje postrzegam jako nieludzkie” - napisał poseł Konfederacji Artur Dziambor. Internauci i politycy wytknęli mu, że wcześniej sam podpisał się pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie ustawy z 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.

Politycy Konfederacji, wśród nich Artur Dziambor
Politycy Konfederacji, wśród nich Artur Dziambor
Źródło zdjęć: © Twitter, Konfederacja | Konfederacja
Michał Wróblewski

25.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:19

Wniosek do TK - sprowadzający się de facto do apelu o wykreślenie tzw. przesłanki patoembrionalnej z ustawy - poparło ponad stu posłów PiS, PSL-Kukiz‘15 oraz Konfederacji, w tym wspomniany Artur Dziambor. Sprawa wywołała ogólnopolskie protesty. Dziś poseł Dziambor prezentuje odmienne stanowisko niż pierwotnie mogłoby się wydawać.

Aborcja w Polsce. Artur Dziambor wzywa do zmiany prawa

"Dotychczas funkcjonującą przesłankę prawdopodobnej wady dziecka, należy zamienić na pewność wady letalnej. Taki zapis sprawi, że kobiety nie będą skazane na donoszenie dzieci, które nie mają szans na życie poza organizmem matki, lub których życie będzie krótkie i pełne cierpienia. Jednocześnie da to szansę na szczęśliwe życie dzieci z np. Zespołem Downa. W mojej ocenie całkowity zakaz aborcji i zmuszanie kobiet do rodzenia np. dzieci bez mózgu nie może mieć miejsca w cywilizowanym kraju. Takie sytuacje postrzegam jako nieludzkie" - napisał Artur Dziambor na Facebooku.

Jak przekonywał poseł Konfederacji: "Jednocześnie uważam, że powinniśmy jak najszybciej opracować regulacje wspierające rodziny, które wychowują dzieci z niepełnosprawnościami. Taka pomoc ma być konkretna i realna i nie ma zamykać się jedynie w sferze finansowej. Jest to jedna z nielicznych sytuacji, w których jestem gotów poprzeć rozwiązania socjalne państwa".

Dziambor jednocześnie przyznał: "Wiem, że moje stanowisko może nie zadowolić części prawicy, o skrajnej lewicy po drugiej stronie nie wspominając. W tym przypadku jednak nie jestem przede wszystkim politykiem. Jestem przede wszystkim mężem, ojcem, przyszłym ojcem i człowiekiem. Kieruję się tym, co podpowiada mi sumienie".

Aborcja w Polsce. Artur Dziambor krytykowany od lewa do prawa

Wpis Dziambora spotkał się ze sporym odzewem. Posła Konfederacji krytykują zarówno zwolennicy lewicy, jak i prawicy. Jedni i drudzy wytykają politykowi hipokryzję.

"Pajace z Konfederacji przestraszyły się tego, co zrobiły. Dwa dni temu dumnie prężyli wątłe piersi, mówiąc, że zakaz aborcji to ich dzieło. Dziś typ, który podpisał się pod wnioskiem do Trybunału, popiskuje w mediach, że tak naprawdę to on wcale nie jest za" - napisał o Dziamborze lider partii Razem Adrian Zandberg.

Użytkownicy mediów społecznościowych pokazali skan wniosku do TK, pod którym podpisał się Dziambor.

Internauci przypomnieli także wpis z konta Konfederacji na Twitterze sprzed roku. "Konfederacja zawsze będzie stać w obronie życia. Wczoraj jasno to wyraziliśmy podczas specjalnej konferencji przed TK. J. Przyłębska od 2 lat blokuje rozpatrzenie projektów dotyczących ochrony życia poczętego. Wzywamy do jego niezwłocznego rozpoznania, aby nie został umorzony!" - napisano. Do postu dołączono zdjęcie, na którym widać Artura Dziambora.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (727)