Strajk kobiet. Aleksander Kwaśniewski: Jarosław Kaczyński ma nadzwyczajną siłę destrukcji
W środę wieczorem były prezydent Aleksander Kwaśniewski, odnosząc się do wyborów w USA stwierdził, że polskie władze "weszły na duży poziom lizusostwa". Komentując strajki kobiet uznał, że bronienie kościołów przez nacjonalistów to "pomysł na wojnę domową". Kwaśniewski wypowiedział się też o nowych obostrzeniach związanych z koronawirusem.
04.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:40
Aleksander Kwaśniewski udzielił wywiadu Monice Olejnik w programie "Kropka nad i". Komentując wybory w USA stwierdził, że polskie władze sporo zainwestowały w Donalda Trumpa. - Andrzej Duda z rządem weszli na bardzo duży poziom lizusostwa - powiedział były prezydent.
Według Kwaśniewskiego, zwycięstwo Bidena również może okazać się korzystne dla Polski, jednak demokrata może nie odwiedzać tak często naszego kraju. - Nie przewiduje zasadniczych zmian - stwierdził na antenie TVN24.
Strajk kobiet. Aleksander Kwaśniewski: PiS musi zastanowić się, dlaczego narozrabiał
Były prezydent Polski odniósł się także do strajku kobiet. - Jarosław Kaczyński ma nadzwyczajną siłę destrukcji, nad którą nie panuje, a teraz otworzył kolejny front. To szaleństwo - ocenia Kwaśniewski.
Polityk uważa, że "PiS musi zastanowić się, dlaczego tak narozrabiał". Dodaje, że polityczną zbrodnią jest pozwolenie na to, aby Trybunał Konstytucyjny zajął się sprawą aborcji w środku pandemii koronawirusa. - Ktoś powinien ponieść za to odpowiedzialność - zaznacza.
Kwaśniewski zabrał również głos ws. wypowiedzi prezesa PiS o kościołach. - Kaczyński w roli Wojciecha Jaruzelskiego wywołuje uśmiech. Oczekiwałbym dialogu, uspokojenia nastrojów, a pomysł, by kościołów broniły nacjonalistyczne bojówki, to pomysł na wojnę domową - komentuje były prezydent.
Spóźniony z reakcją miał być również, wg. Kwaśniewskiego, prezydent Andrzej Duda. Zdaniem byłego prezydenta, obecnie rządzący krajem nie mają wiarygodności, apelując do manifestujących.
Nowe obostrzenia. Były prezydent sceptyczny ws. lockdownu
Jeśli chodzi o nowe obostrzenia, ogłoszone przez rząd w środę, Kwaśniewski zgadza się z Donaldem Tuskiem, który napisał, że Morawiecki nie panuje nad sytuacją. - Jest słabo. 25 tys. przypadków. Nie wiem, czy lockdown jest dobrych rozwiązaniem. Sądzę, że ważniejsze jest pilnowanie przestrzegania tych restrykcji, które obecnie obowiązują. Premier nie jest konsekwentny. Przez całe życie będą mu wypominane słowa o "wirusie w odwrocie" - podsumował były prezydent.
Źródło: TVN24
Przeczytaj również: Nowe obostrzenia. Donald Tusk wbija szpilkę premierowi