Strajk do odwołania w Rybniku. Rozmowy o podwyżkach zakończone fiaskiem
Strajk w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Rybniku potrwa do odwołania. Taką informację podał Piotr Rajman, przewodniczący Solidarności w szpitalu. Pracownicy domagali się podwyżek.
18.02.2020 18:48
Sytuacja w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Rybniku pogarsza się. Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, miał tam miejsce jednodniowy strajk związany z brakiem podwyżek dla pracowników.
Rybnik. Rozmowy o podwyżkach zakończone fiaskiem
Dziś odbyły się rozmowy szpitala z władzami województwa śląskiego. Negocjacje zakończyły się fiaskiem, o czym w mediach społecznościowych poinformowała Anna Kropaczek, dziennikarka RMF FM.
Informację potwierdził tez portal rybnik.com.pl, który rozmawiał z przewodniczącym "Solidarności" w szpitalu, Piotrem Rajmanem. - Dzisiaj pani dyrektor szpitala spotkała się z wicemarszałkiem województwa śląskiego - Dariuszem Starzyckim. Ten powiedział, że nie da nic, ale to pani dyrektor ma szukać rozwiązań. Wobec takiej postawy nie widzimy innego wyjścia - mówił Rajman.
Rybnik. Strajk w szpitalu i na ulicach
Przewodniczący związku zawodowego w szpitalu dodaje, że protest będzie odbywał się zarówno w szpitalu jak i na ulicach. Ma rozpocząć się w poniedziałek, 24 lutego i potrwać do odwołania.
Michał Sieroń rzecznik szpitala pytany przez lokalny portal o to, dlaczego nie doszło do porozumienia, odpowiedział wprost: "nie ma pieniędzy". Jak twierdzi, każde pójście na ugodę wiązałoby się z jeszcze większym zadłużeniem szpitala, a żądania związkowców opiewają na kwotę ponad 6 milionów złotych.
Szpital w środę wyda komunikat w sprawie strajku. Jak dodaje Sieroń, sytuacja do 24 lutego nie ulegnie poprawie i nikt nie spodziewa się nagłego zastrzyku gotówki.
Źródło: RMF FM/rybnik.com.pl
Masz newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na zdjęcia, nagrania oraz informacje!