Stowarzyszenie Ordynacka: koalicja łamie prawa obywatelskie
Zarząd Stowarzyszenia Ordynacka ocenił w oświadczeniu, że przeszukanie w domu Włodzimierza Czarzastego oraz w mieszkaniach jego syna i córki dowodzi po raz kolejny, że koalicja rządząca łamie prawa obywatelskie.
Stowarzyszenie żąda wyjaśnień w tej sprawie.
16.03.2007 16:25
O sprawie policyjnej rewizji w domach należących do pana Włodzimierza Czarzastego i jego rodziny dowiedziałem się z dzisiejszej prasy. Jakiekolwiek insynuacje Włodzimierza Czarzastego sugerujące, że mam coś wspólnego z powyższą sprawą, traktować będę jako naruszenie moich dóbr osobistych - oświadczył po południu Zbigniew Ziobro. Warszawska policja zapewnia, że wszystko było zgodne z procedurami. Zasadność przeszukań bada prokuratura.
Włodzimierz Czarzasty, który jest szefem Stowarzyszenia Ordynacka, na piątkowej konferencji SLD opowiadał, że w czwartek za piętnaście siódma do trzech domów - jego, jego syna i jego córki weszły dwie brygady antyterrorystyczne. Obydwie po 30 osób. Zablokowano ulicę, na której mieszkam. Weszli tam - jak mówili - by szukać wspólnika lub broni zabitego na ulicy, na której mieszkam bandyty Michała Gruszczyńskiego (zabójcy dwóch osób z Wołomina) - powiedział Czarzasty.
Jak czytamy w komunikacie zarządu Stowarzyszenia, przekazanym w piątek, "brutalna interwencja z użyciem siły fizycznej i pod groźbą broni palnej" w domu Czarzastego oraz mieszkaniach jego dzieci przeprowadzona została bez nakazu sądowego i prokuratorskiego. "Kolejny raz, w widowiskowy sposób, pogwałcone zostały podstawowe prawa obywatelskie. Sposób dokonania przeszukania w domu rodziny Czarzastych, pod absurdalnym zarzutem pomocy groźnemu i nieżyjącemu już kryminaliście, wskazuje, że bez żadnego uzasadnienia i wbrew prawu dokonano działań mających wszystkie cechy prowokacji i demonstracji siły zmierzającej do zastraszenia Włodzimierza Czarzastego i jego rodziny" - napisano w oświadczeniu.
"Zarząd Stowarzyszenia Ordynacka wielokrotnie wskazywał na łamanie praw obywatelskich w Polsce przez rządzącą koalicję. Spektakularne aresztowania przeprowadzone w ostatnich miesiącach - często w obecności kamer telewizyjnych - i wydarzenia dnia wczorajszego potwierdzają nasze obawy, że jest to także metoda prowadzenia polityki wobec konkurentów politycznych" - czytamy.
Zarząd Ordynackiej domaga się od premiera Jarosława Kaczyńskiego i ministra spraw wewnętrznych i administracji Janusza Kaczmarka "szczegółowych wyjaśnień dotyczących interwencji".
"Żądamy udzielenia publicznej odpowiedzi: kto, i na jakiej podstawie wydał decyzję o przeprowadzeniu tej brutalnej interwencji? Jakie przesłanki uzasadniały użycie takich środków przymusu bezpośredniego wobec całej rodziny Czarzastych?" - napisano w oświadczeniu.
Jak zaznaczyli autorzy oświadczenia, opinia publiczna "ma prawo do informacji na temat przypadków łamania prawa przez władzę wykonawczą wobec obywateli".
Czarzasty, oburzony bezprawną - jego zdaniem - interwencją antyterrorystów w domach jego i jego dzieci zapowiedział skargę sądową na działania policji. Ta zapewnia, że wszystko było zgodne z procedurami.
Według rzecznika stołecznej policji Mariusza Sokołowskiego, policja miała poważne podejrzenia, że syn Czarzastego mógł pomagać poszukiwanemu podwójnemu zabójcy - Michałowi Gruszczyńskiemu i dlatego przeszukała trzy miejsca. Informacja nie potwierdziła się - przyznał Sokołowski.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur powiedziała PAP, że prokuratura wszczęła już rutynowe postępowanie w celu zbadania zasadności interwencji policji.