Sto kilometrów od Bagdadu
Zachodnie skrzydło wojsk sojuszniczych znajduje się w odległości 100 km na południowy zachód od Bagdadu, na który systematycznie przeprowadzane są naloty. 400 km na południe od irackiej stolicy, w Nasiriji, amerykańska piechota morska przekroczyła Eufrat. To pozwoli wkrótce zorganizować drugie skrzydło atakujące Bagdad od południowego wschodu. Wojska brytyjskie spotkały się z oporem nieregularnych jednostek saddamowskiej milicji tzw. fedeinów w Basrze na południu Iraku.
25.03.2003 | aktual.: 25.03.2003 15:02
W Bagdadzie kilkakrotnie włączano syreny ostrzegające przed nalotami. Nalot sojuszniczych samolotów spowodował kilka eksplozji na południowych i wschodnich obrzeżach miasta, w odległości 5-6 km od centrum.
W mieście słychać było także artylerię przeciwlotniczą. Przyniesiony przez południowy wiatr pył i dym z płonącej w okopach ropy znacznie ograniczył w mieście widoczność.
W rejonie Nadżaf (około 160 km na południe od Bagdadu), gdzie walczy amerykańska Trzecia Dywizją Piechoty, rozszalała się burza piaskowa powodująca ograniczenie widoczności i utrudniająca operację. Wiatr z południa wzmógł się w nocy, a pył w powietrzu ograniczył widoczność do 500 metrów. Dowódcy spodziewają się, że pogoda jeszcze się pogorszy. Może to spowodować, że nie będą dziś mogły latać śmigłowce.
Konwój amerykańskiej piechoty morskiej przekroczył w mieście Nasirija Eufrat podejmując marsz w kierunku Bagdadu. Konwój marines przejechał przez ulice miasta wzdłuż ochronnego korytarza stworzonego przez amerykańskie kolumny pancerne. Amerykanie wciąż nie opanowali jeszcze miasta.
Rzecznik brytyjskiej armii powiedział, że brytyjskie wojska nie wejdą do Basry na południu Iraku, by prowadzić walki uliczne z nieregularnymi oddziałami irackimi.
Kapitan Al Lockwood powiedział, że armia brytyjska uznała, że Basra stała się celem wojskowym, po tym jak iracka jednostka, na którą składa się piechota, czołgi i artyleria wycofała się do miasta. Jego zdaniem, sojusznicy mają w Basrze do czynienia z niewielką liczbą ludzi, którzy zdają sobie sprawę, że nie ma dla nich przyszłości w powojennym Iraku i są przygotowani do walki. Według niego, ci ludzie, to nieregularne jednostki saddamowskiej milicji, tzw. fedainów, szczególnie oddanych prezydentowi Iraku.
Oddziały brytyjskie i amerykańskie nadal napotykają na opór wojsk irackich w porcie Um Kasr na południu Iraku, choć przed czterema dniami amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld informował, że oddziały sojusznicze w pełni kontrolują to portowe miasto, położone obok granicy z Kuwejtem.
Dzisiaj wieczorem na wpłynąć do portu Um Kasr brytyjski statek transportowy Galahad, który dostarczy pomoc dla ludności cywilnej tego rejonu.
Dowódca brytyjskich sił w Zatoce Perskiej marszałek Brian Burridge powiedział, że Wielka Brytania nie planuje wysłania dodatkowych oddziałów wojska w rejon konfliktu. Burridge dodał, że wojna potrzebuje czasu i nigdy nie można przewidywać szybkiego zwycięstwa. Obecnie w rejonie konfliktu znajduje się 45 tys. brytyjskich żołnierzy.
Iracki minister ds. ropy, Amir Muhammad Raszid powiedział, że Bagdad wciąż jest w stanie zaspokajać swoje wewnętrzne zapotrzebowanie na ropę, mimo ciężkich bombardowań wojsk koalicji. (mk)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Jak długo potrwa wojna? Czy Saddam Husajn zostanie usunięty? Kto go zastąpi? Czy rozbrojenie Iraku jest warte wielu ofiar wśród żołnierzy i ludności cywilnej.
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.