Stewardessa ocaliła nastolatkę
Sheila Frederick, stewardessa amerykańskich linii lotniczych Alaska Airlines wyrwała 14-latkę ze szponów handlarzy ludźmi.
07.02.2017 | aktual.: 07.02.2017 08:24
Zdarzenie miało miejsce w 2011 roku. Teraz kobieta opowiedziała o wszystkim mediom.
Podczas lotu z Seattle do San Francisco 49-latka zauważyła wśród pasażerów eleganckiego mężczyznę i nastolatkę. Dziewczynka nie wyglądał na zadbaną, była małomówna i skulona. Wydawała się przestraszona - czytamy w "The Telegraph".
Sheila Frederick opowiada, że wydało jej się to podejrzane. Postanowiła coś zrobić i zaproponowała nastolatce, żeby poszła do łazienki. Tam zostawiła jej kartkę na lustrze z pytaniem, czy nie potrzebuje pomocy. Ta odpisała, że tak.
Stewardessa natychmiast poinformowała pilota, który zawiadomił policję. Okazało się, że dziewczyna była ofiarą handlarzy ludźmi.
Frederick jest cały czas w kontakcie z uratowaną, która chodzi teraz do szkoły średniej.
Zyski z handlu ludźmi szacowane są na 150 miliardów dolarów rocznie, co czyni go najszybciej rozwijającą się gałęzią przestępczości. Dotkniętych jest nim 161 krajów świata, które są źródłami, krajami tranzytowymi lub docelowymi. Jest to problem na skalę światową.
Połowa z współczesnych niewolników żyje w Azji. 16 proc. ofiar w Azji Środkowej i Europie to dzieci.