Steinmeier po spotkaniu z Dudą. "Czuję wielki respekt"
- Znaczenie stosunków polsko-niemieckich w tych niepewnych czasach jest centralne dla przyszłości Europy i bezpieczeństwa naszego kontynentu. Stoimy tu obaj, bo jesteśmy przekonani, że nasza przyjaźń jest ważna, że Polska i Niemcy pozostaną i są przyjaciółmi i sąsiadami w Unii Europejskiej - zapewnił prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier po spotkaniu z prezydentem Dudą. Jak ocenił polski przywódca, rozmowa odbyła się w dobrej i sąsiedzkiej atmosferze. - Niemcy były i są wielkim mocarstwem europejskim i wielkim sąsiadem Polski - podkreślił.
- Ta wizyta pokazuje, że nasze państwa są bliskimi i ważnymi partnerami - powiedział Steinmeier tuż po spotkaniu. - Rozumiemy, że to partnerstwo jest ważne poza naszymi regionami, dla całej Europy. I dlatego blisko ze sobą współpracujemy, często do siebie telefonujemy, spotykamy się - zapewnił.
- Po upadku rakiety na Polskę, zaraz po i w godzinach późniejszych, rozmawialiśmy o tej sytuacji - podkreślił niemiecki przywódca. - Cieszę się, że na koniec roku mogliśmy rozmawiać ze sobą - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas spotkania poruszono także temat wojny w Ukrainie. - Potwierdziliśmy, że Polska i Niemcy wspólnie twardo i solidarnie stoją po stronie Ukrainy. Stwierdzamy też, że Niemcy i Polska należą do największych państw wspierających Ukrainę i obiecujemy, że tak pozostanie - zadeklarował Steinmeier.
Niemiecki przywódca dodał, że oprócz kwestii brutalnej rosyjskiej napaści na Ukrainę, rozmawiał z prezydentem Dudą na tematy gospodarcze, polityczne, finansowe, wojskowe i bezpieczeństwa.
- Niemcy dają znaczący przyczynek do ochrony flanki wschodniej NATO i zabezpieczenia terytorium Sojuszu. Bezpieczeństwo Polski ma także ogromne znaczenie dla naszego własnego bezpieczeństwa - zapewnił Steinmeier. - W zimowych miesiącach ważne jest to, żebyśmy wspierali ludzi w Ukrainie, aby rosyjska strategia polegająca na atakowaniu infrastruktury krytycznej nie odniosła skutku - dodał.
Kolejna fala uchodźców i baterie Patriot
Niemiecki przywódca podkreślił, że Polska przyjęła znacznie więcej uchodźców z Ukrainy niż "jakikolwiek inny kraj". Dodał, że czuje "wielki respekt", ponieważ wszystko udało się świetnie zorganizować. Podkreślił, że należy wciąż wspierać Ukrainę w walce o integralność terytorialną oraz należy już myśleć o przyszłej odbudowie kraju po wojnie.
Rozmowa dotyczyła także wspólnego Miejsca Pamięci w Berlinie, pokazującego "cierpienia polskie i przestępstwa niemieckie" w czasie panowania nazizmu. - Znaczenie stosunków polsko-niemieckich w tych niepewnych czasach jest centralne dla przyszłości Europy i bezpieczeństwa naszego kontynentu. Stoimy tu obaj, bo jesteśmy przekonani, że nasza przyjaźń jest ważna, że Polska i Niemcy pozostaną i są przyjaciółmi i sąsiadami w Unii Europejskiej - dodał niemiecki przywódca.
Andrzej Duda podziękował prezydentowi za zaproszenie do Berlina i możliwość odbycia spotkania, które "przypada na czas bliski wobec nadchodzących świąt Bożego Narodzenia". - Ale przypada na czas trudny w światowej polityce i to był główny temat rozmów - powiedział. Jak ocenił, rozmowa odbyła się w dobrej i sąsiedzkiej atmosferze. - Niemcy były, są wielkim mocarstwem europejskim, śmiało można powiedzieć: wielkim mocarstwem europejskim, członkiem NATO i wielkim sąsiadem Polski, z którym Polska jest związana najsilniejszymi nićmi wynikającymi nie tylko ze wspólnej granicy, ale także wspólnych interesów i historii. Czasami trudnej, ale na przestrzeni ostatnich 30-lat dobrej historii - dodał Duda.
Duda podziękował za decyzję o wysłaniu do Polski niemieckich baterii Patriot do ochrony nieba. - Polacy przyjęli to jako ważny gest, szczególnie po tym, co stało się na naszej wschodniej granicy, gdy spadła rakieta i zabiła dwóch polskich obywateli. Na szczęście był to tylko wypadek, ale oczywiste jest, że wzmocnienie ochrony przeciwrakietowej Polski ma ogromne znaczenie dla budowy naszego bezpieczeństwa - podkreślił Duda. W najbliższych dniach odpowiednie grupy ekspertów mają się spotkać, aby ustalić miejsce, w których będą stacjonowały baterie Patriot.
Bezpieczeństwo energetyczne Polski i reparacje wojenne
Andrzej Duda podkreślał, że wciąż należy wspierać Ukrainę. Podkreślił, że należy przygotować się na kolejną falę uchodźców, co spowodowane będzie pogorszeniem warunków atmosferycznych. Dodał, że należy pomóc tym, którzy uciekają "przed mrozem, śmiercią i rosyjskimi rakietami". Prezydent dodał, że obecnie w Polsce jest ok. 3 mln uchodźców.
Rozmowa dotyczyła także kwestii gospodarczych i energetycznych oraz wspierania się w "polityce, która ma nam pomóc w pokonaniu kryzysu energetycznego". - Mówiliśmy o dostawach ropy naftowej. Będziemy starali się realizować jak najlepszą współpracę. Mamy zapewnione dostawy gazu do Polski. Chciałem podziękować wielu niemieckim politykom, którzy w ostatnim czasie zwrócili honor polskiej polityce, mówiąc, że "mieliśmy rację, że Rosja posunie się do szantażu energetycznego" - dodał Duda.
Politycy rozmawiali także o "tematach trudnych". - Zwłaszcza tych, które mają wymiar moralny, likwidowania pewnych zaszłości i barier historycznych tak jak problem odszkodowań dla Polski za zniszczenia podczas II wojny światowej; to są tematy z punktu widzenia Polaków ważne. Wierzę, że z czasem te tematy zostaną pozytywnie rozwiązane, bo takie kwestie powinny być rozwiązywane, tak jak powinna być także rozwiązana sprawa odbudowy Ukrainy i kosztów tej odbudowy. Chcemy partycypować w odbudowie Ukrainy - zapewnił Andrzej Duda.
Spotkanie z ukraińskimi wolontariuszami
Duda i Steinmeier o godz. 13.40 spotkali się z przedstawicielami mediów. Po południu prezydent Duda odwiedzi Instytut Pileckiego w Berlinie, gdzie zwiedzi wystawę "Solidarność, Pomoc. Wolność", spotka się z pracownikami i współpracownikami Instytutu, a następnie będzie rozmawiał z ukraińskimi wolontariuszami.
Przeczytaj także: