Statek Costa Fortuna z zakazem wpłynięcia. Na pokładzie ok. 100 Polaków. Nowe informacje
Nowe informacje ws. statku Costa Fortuna, który nie został wpuszczony do Tajlandii i Malezji. Na pokładzie znajduje się około 100 Polaków. Obecnie wycieczkowiec kieruje się w stronę Singapuru. Czy pasażerowie wyjdą w końcu na ląd? Wirtualna Polska dotarła do nowych informacji.
08.03.2020 | aktual.: 08.03.2020 23:06
Wycieczkowiec Costa Fortuna nie został wpuszczony do portów w Tajlandii oraz Malezji. Powodem miała być obecność włoskich turystów, którzy mają zakaz wjazdu do tych krajów. Na pokładzie statku znajduje się również blisko stu Polaków. Większość z nich wykupiło wycieczki z biura podróży "Polviet Travel", które organizuje atrakcje i zwiedzanie m.in. w Singapurze oraz Malezji.
Wirtualna Polska skontaktowała z Maciejem Ryczko z biura podróży "Polviet Travel", by dowiedzieć się, jakie będą dalsze losy pasażerów Costa Fortuna. Pytaliśmy również o to, co teraz dzieje się z polskimi turystami.
- Obecnie statek zmierza do Singapuru. Nie mam informacji, by działo się cokolwiek złego. Kontaktowałem się z uczestnikami i usłyszałem, że atmosfera na pokładzie jest dobra. Klienci naszego biura podróży mogą skorzystać z oferty Costa Fortuny: do ich dyspozycji są baseny, bary, restauracje, animacje - wymienia Ryczko. I dodaje, że nie ma informacji, by na wycieczkowcu wprowadzono dodatkowe środki bezpieczeństwa.
Costa Fortuna w drodze do Singapuru. Kiedy pasażerowie wyjdą na ląd?
#
Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, statek miał przybyć do portu w Singapurze w poniedziałek. Tego samego dnia turyści mieli opuścić pokład. - Tak się miało pierwotnie stać, jednak sytuacja dynamicznie się zmienia. Władze Singapuru wprowadziły ograniczenia wjazdu m.in. dla turystów z północnych Włoch. Dlatego na pewno polscy podróżni nie opuszczą jutro tego statku. Mają zejść na ląd dopiero 10 marca, we wtorek, zgodnie z programem rejsu - tłumaczy właściciel biura podróży "Polviet Travel".
Taką informację mieli otrzymać pasażerowie wycieczkowca. Z kolei w niedzielę Ministerstwo Spraw Zagranicznych w rozmowie z PAP podaje, że "statek dzisiaj powinien przybyć do Singapuru".
Maciej Ryczko dodaje, że we wtorek, gdy turyści opuszczą pokład Costa Fortuny, mają następnie trafić na lotnisko w Singapurze. - Będę tam czekać na grupę Polaków, by z nimi się spotkać i porozmawiać - podkreśla Ryczko. Właściciel biura podróży jest również w stałym kontakcie z ambasadą RP w Singapurze.
Ryczko przyznaje także, że jest zaskoczony tym, jak koronawirus uderzył w branżę turystyczną. - Nie spodziewaliśmy się, że te wszystkie obostrzenia i środki bezpieczeństwa osiągną aż taka skalę. Zdarza się to po raz pierwszy. Turystyka bardzo się zmieniła się przez ostatnie trzy miesiące - podkreśla w rozmowie z WP.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl