Stasiak: ile będzie kosztować profesjonalizacja armii?
Szef BBN Władysław Stasiak wyraził wątpliwości wobec rządowego planu profesjonalizacji sił zbrojnych. Szef BBN apeluje o konkretne wyliczenia finansowe i powiązanie profesjonalizacji z modernizacją techniczną.
25.08.2008 | aktual.: 25.08.2008 15:56
Jak powiedział Stasiak, w Sejmie nie ma jeszcze żadnego projektu bezpośrednio dotyczącego profesjonalizacji, a dwa projekty, nad którymi pracuje parlament - nowelizacji ustaw o powszechnym obowiązku obrony i o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych - odnoszą się do profesjonalizacji tylko pośrednio.
Oczekuję konkretów; chciałbym zobaczyć projekty ustaw, szczegółowy harmonogram, powiązanie planu modernizacji sił zbrojnych z profesjonalizacją, chciałbym wreszcie zobaczyć wyliczenia finansowe - wyliczał Stasiak. Brak konkretów i niedokładności wytknął przyjętemu przez rząd na początku sierpnia programowi profesjonalizacji - w tytule dotyczy od lat 2008-10, załączone tabele odnoszą się do lat 2009-2012.
Według Stasiaka samo zawieszenie poboru to jeszcze nie profesjonalizacja. Musi się ona wiązać z techniczną modernizacją armii. Szef BBN ubolewał, że nie otrzymał odpowiedzi na pytanie o prognozy liczebności sił zbrojnych w październiku 2009 roku, kiedy zakończy służbę ostatnia grupa żołnierzy z poboru.
Chciałbym mieć gwarancję, że wszystko zostało przemyślane, zaplanowane tak, że funkcjonowanie sił zbrojnych nie zostanie zakłócone. Nie widzę konkretów, nie pytam o nie po to, by robić problemy, ale żeby znaleźć odpowiedź. Im więcej wysiłku włożymy teraz jako kraj w przygotowanie, tym mniej problemów będzie przy realizacji - dodał.
Rada Ministrów przyjęła 5 sierpnia program profesjonalizacji armii, przewidujący, że do końca 2010 roku w pełni zawodowe siły zbrojne będą liczyć 120 tys. żołnierzy - 90 tys. służby czynnej i 30 tys. rezerwy, a nie - jak zakładano wcześniej - łącznie 150 tysięcy. Szef BBN wyrażał zastrzeżenia wobec nowej założonej liczebności armii, argumentował, że najpierw powinno się wyznaczyć zadania dla wojska, a potem określać ich liczebność i strukturę etatową. Wytknął też rządowi brak koncepcji sił rezerwy.
MON odpowiadało, że proces profesjonalizacji trwa od kilkunastu lat, a ostatnio został przyspieszony, czego wyrazem są - oprócz dwóch projektów, nad którymi pracuje Sejm - projekty rozporządzeń i kolejne projekty ustaw, które wkrótce mają trafić do Sejmu.
Według zapowiedzi rządu od 2010 roku polskie wojsko ma się składać z samych zawodowców. Ostatnie wcielenie jest planowane na grudzień bieżącego roku, tak by ostatni żołnierze z poboru skończyli służbę we wrześniu 2009. MON zapowiada też zmiany w strukturze. Ze 126 garnizonów w ciągu kilku lat ma zostać 112, trzy są przewidziane do likwidacji - z tego jeden jeszcze w tym roku. Do 2018 roku 20 garnizonów ma zostać połączonych w dziewięć większych.