Stary lek chroni przed uszkodzeniem płuc wywołanym przez COVID-19
Naukowcy z amerykańskiego instytutu badawczego Weill Cornell Medicine i Cold Spring Harbor Laboratory ustalili, że stosowany od ponad 70 lat lek może chronić przed uszkodzeniem płuc i ryzykiem zakrzepów krwi w ciężkim COVID-19.
Autorzy artykuł na ten temat, który ukazał się w piśmie "Journal of Experimental Medicine" odkryli, że lek o nazwie "disulfiram", który już przeszło 70 lat temu został dopuszczony przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA) do stosowania w leczeniu alkoholizmu, chroni gryzonie przed uszkodzeniem płuc o podłożu immunologicznym.
Wyniki potwierdziły się w dwóch oddzielnych eksperymentach: u zwierząt zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 oraz u zwierząt z zespołem niewydolności płuc zwanym TRALI (ostre poprzetoczeniowe uszkodzenie płuc), który w rzadkich przypadkach występuje po przetoczeniu krwi.
Zaskakujące odkrycie. Lek sprzed kilku dekad chroni przed COVID-owym uszkodzeniem płuc
Obecnie wiadomo, że oba wspomniane wyżej rodzaje uszkodzeń płuc są częściowo napędzane przez komórki odpornościowe, tworzące struktury przypominające sieci. Nazywa się je NETs, czyli zewnątrzkomórkowymi sieciami neutrofilowymi. Mogą one wyłapywać i zabijać patogeny, ale niestety mogą również być szkodliwe dla własnej tkanki płucnej i naczyń krwionośnych, powodując gromadzenie się płynu w płucach (obrzęk dop. red.) i sprzyjając powstawaniu zakrzepów krwi. Teraz okazało się, że Disulfiram blokuje jeden z etapów tworzenia NETs.
Ryszard Czarnecki zwraca uwagę na “groźny fakt”. Chodzi o rosyjskie wojska na Białorusi
W 2020 r. naukowcy odkryli, że disulfiram częściowo hamuje proces zapalny, który może prowadzić do powstawania NETs, a który prowadzony jest przez komórki zwane neutrofilami. Odkrycie skłoniło ich do dalszego testowania związku właśnie pod tym kątem.
- Normalnie NETs uszkadzają tkanki, ale ponieważ disulfiram zakłóca działanie gasderminy D, cząsteczki potrzebnej do ich wytwarzania, to po leczeniu tym środkiem żadne sieci nie powstają i sytuacja jest zażegnana — tłumaczy dr Mikala Egeblad, kolejna współautorka badania.
Nowy-stary lek przeciw COVID-19. Ma chronić płuca przed wirusowym uszkodzeniem
Jak dodaje Egeblad, po potwierdzeniu w eksperymentach laboratoryjnych, że disulfiram znacznie hamuje wytwarzanie NETs przez ludzkie i mysie neutrofile, naukowcy zaczęli go testować go w modelach TRALI i COVID-19, czyli dwóch chorób, o których wiadomo, że charakteryzują się rozległą inwazją neutrofili w płucach, wiążą się w powstawaniem NETs i często powodują śmiertelne uszkodzenie płuc.
- Obecnie nie ma żadnych dobrych opcji leczenia uszkodzenia płuc związanego z COVID, więc wydało nam się, że disulfiram warto zbadać w tym zakresie, szczególnie u pacjentów z ciężką postacią tej choroby — mówi dr Schwartz.
Dla porównania: standardowe leczenie przeciw COVID-19 w postaci leku steroidowego o nazwie deksametazon w mniejszym stopniu chroniło tkankę płucną przed zmianami związanymi z chorobą i prowadziło do wyższych poziomów SARS-CoV-2 w płucach.
- Silne działanie hamujące disulfiramu na powstawanie NETs i wyraźna poprawa wyników leczenia w różnych modelach gryzoni podkreśla potencjał tego leku w terapii chorób związanych z uszkodzeniami płuc, takich jak CoVID-19 - podsumowuje dr Schwartz. Jak dodaje, inne grupa badawcza rozpoczęła już małe badanie kliniczne disulfiramu u pacjentów z COVID-19, chociaż wyniki tych eksperymentu nie zostały jeszcze opublikowane.
Źródło: PAP