Starcie gwardii kandydatów na prezydenta
Pod siedzibą narodowej komisji
wyborczej, która ma wkrótce ogłosić wyniki wyborów prezydenckich
w Demokratycznej Republice Konga (dawnym Zairze) wybuchły walki między gwardzistami dwóch głównych
kandydatów. Co najmniej jedna osoba została zabita, jest kilku
rannych.
Kemal Saiki, rzecznik liczących 17,5 tys żołnierzy sił pokojowych ONZ stacjonujących w DR Konga powiedział, że zabity został żołnierz jednego z oddziałów wojskowych lojalnych wobec Bemby. Wiadomość tę potwierdził rzecznik Bemby Modse Musangana.
Strzelanina pod siedzibą komisji wyborczej w śródmieściu stolicy kraju Kinszasy trwała ponad godzinę. Rozpoczęła się ona od zwykłej sprzeczki, gdy patrol gwardii prezydenckiej natrafił na jednej z ulic na patrol gwardzistów pretendenta, składający się z lojalnych wobec niego żołnierzy armii kongijskiej. Przerwanie ognia nastąpiło po interwencji transporterów opancerzonych sił ONZ.
Według wstępnych, wciąż nieoficjalnych danych, najwięcej głosów w pierwszej, przeprowadzonej 30 lipca turze wyborów prezydenckich uzyskał obecny prezydent Joseph Kabila - 49%. Na drugim miejscu jest były przywódca rebeliantów Jean-Pierre Bemba - 16%. Wyniki te są korzystniejsze dla Kabili od podawanych wcześniej w ciągu dnia, które dawały mu 44,5%, a jego rywalowi 20%.
Ostateczny wynik pierwszych od 40 lat wolnych wyborów prezydenckich jest wciąż niepewny, bowiem do przeliczenia pozostało wciąż sporo głosów. Jeśli potwierdzi się, że w pierwszej turze wyborów Kabila nie przekroczył progu 50% głosów, to obaj rywale spotkają się w październiku w drugiej turze. Jej prawdopodobny termin to 29 października.
Na listach wyborczych podczas pierwszej tury przed trzema tygodniami znajdowało się ponad 25,6 mln obywateli Konga - dawnej kolonii belgijskiej. Od uzyskania niepodległości w 1960 roku kraj ten był przez 32 lata rządzony przez dyktatora Mobutu Sese Seko.
Joseph Kabila zastąpił na stanowisku prezydenta swego ojca, Laurenta, zmordowanego w zamachu stanu w 2001 roku. Obecny rząd Konga nie pochodzi z wyboru, lecz został utworzony w wyniku porozumień pokojowych między zwalczającymi się frakcjami i uczestniczą w nim wszystkie ugrupowania, która brały udział w konfliktach wewnętrznych.
Razem z wyborami prezydenckimi odbyły się w Kongu wybory parlamentarne.