Polska"Staram się przekonać Polskę do Karty Praw Podstawowych"

"Staram się przekonać Polskę do Karty Praw Podstawowych"

Przedstawiciel Parlamentu Europejskiego na Konferencję Międzyrządową, która pracuje nad Traktatem Reformującym UE, Elmar Brok zapowiedział, że będzie starał się przekonać Polskę, by zaakceptowała unijną Kartę Praw Podstawowych.

20.09.2007 | aktual.: 20.09.2007 21:01

Brok, niemiecki polityk, były szef komisji spraw zagranicznych PE, przyjechał do Polski w związku z wyjazdowym posiedzeniem Europejskiej Partii Ludowej - Europejskich Demokratów (chadeckiej frakcji PE) w ramach konferencji European Ideas Network w Warszawie.

Zdaniem Broka, jeśli Polska wyłączy się z postanowień Karty, stracą na tym jedynie polscy obywatele, którzy nie będą mogli wnosić skarg na jej podstawie do polskich sądów. Dokument ten będzie obowiązywał natomiast w pozostałych państwach UE, które nie zgłaszają zastrzeżeń do Karty.

Nasz kraj rozważa dołączenie do Wielkiej Brytanii, która zagwarantowała sobie prawo do wyłączenia (tzw. opt-out) z postanowień Karty Praw Podstawowych w nowym traktacie UE.

Brok podkreślił, że nie rozumie sprzeciwu Polski wobec zapisów Karty. Jak powiedział, Unia Europejska, w tym również zapisy Karty, nie mają prawa ingerować w sprawy związane z rodziną i moralnością np. w takie kwestie jak małżeństwa homoseksualne czy aborcja. Te argumenty przeciwko Karcie są najczęściej poruszane przez polskie władze.

Jak zauważył niemiecki polityk, Karta w silny sposób akcentuje wartości chrześcijańskie. Dodał, że popierał ją papież Jan Paweł II, a z jego niedawnej rozmowy z metropolitą krakowskim kardynałem Stanisławem Dziwiszem wynika, że również u niego nie budzi ona zastrzeżeń.

Brok poinformował, że państwa unijne chcą, by Karta w obecnej wersji została podpisana pod koniec października podczas uroczystego posiedzenia Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej i Rady UE. W nowym traktacie unijnym miałby się z kolei znaleźć zapis, że Karta obowiązuje i posiada moc prawną.

Unijna Karta Praw Podstawowych, przyjęta na szczycie w Nicei w 2000 roku, gwarantuje najważniejsze prawa obywatelskie, ekonomiczne i socjalne obywateli UE.

Polityk opowiedział się ponadto za tym, by Polska, podobnie jak pięć innych największych państw UE, miała prawo obsadzania jednego rzecznika generalnego w Trybunale Sprawiedliwości (ETS). Taki postulat na początku września na spotkaniu unijnych szefów dyplomacji w Viana de Castelo zgłosiła szefowa polskiej dyplomacji.

Zdaniem Fotygi, chodzi o to, by Polska miała w ten sposób większy wpływ na orzecznictwo ETS.

Obecnie pięciu - spośród ośmiu - rzeczników, niepisanym prawem przypada na stałe pięciu największym krajom UE, a trzech obsadzanych jest w sposób rotacyjny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)