Stany Zjednoczone. Nowe fakty ws. strzelaniny w bazie na Florydzie. Napastnik był zawiązany z Al‑Kaidą
Stany Zjednoczone. Pojawiły się nowe fakty ws. strzelaniny, do której doszło w bazie lotnictwa na Florydzie. FBI twierdzi, że napastnik był związany z Al-Kaidą.
19.05.2020 06:06
Do ataku doszło 6 grudnia 2019 roku. Oficer saudyjskiego lotnictwa Mohammed al-Szamrani zastrzelił trzy osoby w bazie Naval Air Station Pensacola, gdzie przebywał na szkoleniu. Napastnik zginął podczas wymiany ognia z policją.
Tuż po zdarzeniu Al-Kaida Półwyspu Arabskiego (AQAP) poinformowała, że jest odpowiedzialna za strzelaninę. Jednak autentyczność nagrania, na którym padła ta deklaracja, nie została potwierdzona.
Teraz na jaw wychodzą nowe fakty, które łączą oficera a al-Szamrani z organizacją terrorystyczną. Prokurator generalny William Barr poinformował, że FBI posiada dowody wskazujące na to, że wojskowy miał kontakt z liderami Al-Kaidy, a jego obecność w wojsku miała być związana ze "specjalną operacją". Takie wnioski wyciągnęli śledczy na podstawie informacji zawartych w telefonach al-Szamraniego.
Szef FBI Christopher A. Wray zaznaczył, że zgromadzone dane wskazują na to, że strzelanina w bazie lotnictwa w Penascoli była efektem "brutalnej kulminacji wielu lat planowania i przygotowań".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "New York Times"