Stanisław Łyżwiński aresztowany

Łódzki sąd aresztował na trzy
miesiące posła Stanisława Łyżwińskiego (d. Samoobrona). Zatrzymany
w związku z tzw. seksaferą poseł jest podejrzany m.in. o gwałt i
wykorzystanie seksualne czterech kobiet.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP
Obraz

Galeria

[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g ) [

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g )
Bohaterowie seksafery

Obraz
Obraz

Galeria

[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/lyzwinski-uwieziony-w-windzie-6038716470383233g ) [

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/lyzwinski-uwieziony-w-windzie-6038716470383233g )
Łyżwiński uwięziony w windzie

Obraz

Po południu poseł został przewieziony ze szpitala MSWiA do oddziału szpitalnego Zakładu Karnego przy ul. Kraszewskiego w Łodzi - dowiedziała się PAP ze źródeł w policji.

Jak poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania, sąd podzielił argumentację prokuratury i aresztował Łyżwińskiego z uwagi na obawę matactwa i grożącą mu surową karę - do 10 lat więzienia. Łyżwiński nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.

Ten środek zapobiegawczy jest - zdaniem sądu - niezbędny ze względu na konieczność zapewnienia prawidłowego toku toczącego się przeciwko posłowi postępowania - powiedziała Grażyna Jeżewska z biura prasowego łódzkiego sądu okręgowego.

Adwokat posła zapowiedział złożenie zażalenia na decyzję sądu, która została dostarczona Łyżwińskiemu na piśmie do szpitala MSWiA, w którym przebywał od piątku.

Posiedzenie sądu odbywało się od rana w kilku etapach. W sądzie toczyło się ono bez udziału posła. Później sędzia, adwokat i prokurator pojechali do szpitala, gdzie były wykonywane czynności z udziałem parlamentarzysty. Ogłoszenie decyzji nastąpiło w sądzie.

Adwokat posła powiedział, że jego klient wypowiedział się przed sądem na temat zarzutów i podtrzymał swoje stanowisko._ Jako prawnik uważam, że brak jest podstaw do zastosowania tymczasowego aresztowania; natomiast nie wiem, jakie są decyzję polityczne w tym zakresie, a takie są na pewno_ - mówił dziennikarzom Żurawski. W sobotę Łyżwiński przez 6 godzin był przesłuchiwany w szpitalu. Powołany przez prokuraturę biegły lekarz na bieżąco oceniał stan zdrowia posła i uznał, że może być on przesłuchiwany. Poseł złożył wyjaśnienia, ale - według jego adwokata - nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Mecenas spodziewał się wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie posła. Jak wówczas mówił, jest to konsekwencja "tej całej zaplanowanej gry", a "medialne zatrzymanie musi być zakończone jakimś finałem".

Łódzka prokuratura przedstawiła Łyżwińskiemu łącznie siedem zarzutów. Według śledczych, zgwałcił on kobietę i popełnił przestępstwo łapownictwa polegające na "przyjmowaniu bądź żądaniu w związku z pełnioną funkcją publiczną posła na Sejm korzyści osobistych o charakterze seksualnym". Poseł jest także podejrzany o wykorzystywanie bądź usiłowanie wykorzystania seksualnego "poprzez nadużycie stosunku zależności" czterech kobiet, w tym Anety Krawczyk (głównego świadka w sprawie).

Według prokuratury, Łyżwiński nakłaniał także tę ostatnią do przerwania ciąży oraz podżegał do porwania biznesmena Zbigniewa B. i przetrzymywania go jako zakładnika w celu zmuszenia go do zapłaty 500 tys. zł. Zarzuty dotyczą lat 1999-2003.

W piątek Łyżwiński został przewieziony do łódzkiej prokuratury karetką ze szpitala w Gdańsku, gdzie przebywał od poniedziałku z podejrzeniem choroby wieńcowej. Możliwość postawienia posłowi zarzutów i jego przesłuchanie to efekt czwartkowej decyzji Sejmu, który uchylił Łyżwińskiemu immunitet oraz wyraził zgodę na jego zatrzymanie i ewentualne aresztowanie. Przed zatrzymaniem Łyżwiński mówił, że jest to sprawa "typowa polityczna" i jest pewien, że w sprawie tzw. seksafery doszło do ręcznego sterowania prokuraturą.

Śledztwo w sprawie tzw. seksafery w Samoobronie wszczęto w grudniu ubiegłego roku, po publikacji w "Gazecie Wyborczej". Tekst powstał na podstawie relacji Anety Krawczyk, b. radnej Samoobrony w łódzkim sejmiku i b. dyrektor biura poselskiego Łyżwińskiego. Kobieta utrzymuje, że pracę w partii dostała za usługi seksualne świadczone Łyżwińskiemu i Lepperowi. Krawczyk twierdziła też, że ojcem jej najmłodszego dziecka jest Łyżwiński, jednak badania DNA to wykluczyły. Test DNA wykluczył także ojcostwo Andrzeja Leppera.

Prokuratorskie śledztwo dotyczy "żądania oraz przyjmowania korzyści osobistych o charakterze seksualnym" przez osobę pełniącą funkcję publiczną i uzależnienia od nich zatrudnienia w biurze poselskim. Dotąd przesłuchano w nim ponad 150 osób. Łyżwiński jest czwartym b. działaczem Samoobrony, któremu w tej sprawie przedstawiono zarzuty. Jego były asystent, radny Jacek P. jest oskarżony m.in. o nakłanianie Krawczyk do przerwania ciąży oraz narażenie życia kobiety i wkrótce stanie przed sądem.

53-letni Stanisław Łyżwiński jest posłem od dwóch kadencji (od 2001 roku). Karierę w Samoobronie rozpoczynał jako kierowca Andrzeja Leppera, później został wiceprzewodniczącym Samoobrony. Został z niej wykluczony w grudniu ub.r. po ujawnieniu seksafery. Ma wykształcenie średnie zawodowe, z zawodu jest rolnikiem. Wraz z żoną Wandą - także posłanką - prowadzi 30-hektarowe gospodarstwo rolne. Kilka lat temu przyznał się, że był tajnym współpracownikiem SB.

Łyżwiński jest drugim posłem - po byłym łódzkim "baronie" SLD Andrzeju Pęczaku - który trafił do aresztu, po tym jak zgodził się na to Sejm. Zatrzymany w 2004 r. Pęczak przebywał w areszcie ponad 25 miesięcy. Został zwolniony z niego w styczniu 2007 r.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Będzie rozmawiał z Sikorskim
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Będzie rozmawiał z Sikorskim
Kaczyński zmieni taktykę? "Żyjemy w stanie alertu"
Kaczyński zmieni taktykę? "Żyjemy w stanie alertu"
Czescy przewoźnicy na polskich torach. Bilety w niższych cenach
Czescy przewoźnicy na polskich torach. Bilety w niższych cenach
Sondażowa klapa. Kilka partii pod progiem
Sondażowa klapa. Kilka partii pod progiem
Koszty ogrzewania gwałtownie rosną. Tej zimy może być jeszcze drożej
Koszty ogrzewania gwałtownie rosną. Tej zimy może być jeszcze drożej
Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Chińczycy zestrzelili meteor? Niezwykłe nagrania w sieci
Chińczycy zestrzelili meteor? Niezwykłe nagrania w sieci
Nigeria chce sprzedawać gaz Europie. Planuje budować gazociąg z Libią
Nigeria chce sprzedawać gaz Europie. Planuje budować gazociąg z Libią
"Bylibyśmy zdolni". Sikorski o przechwytywaniu dronów nad Ukrainą
"Bylibyśmy zdolni". Sikorski o przechwytywaniu dronów nad Ukrainą