PolskaStanisław Karczewski przeprasza za "świrów". "Dałem się ponieść emocjom"

Stanisław Karczewski przeprasza za "świrów". "Dałem się ponieść emocjom"

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski odniósł się do swoich słów ze spotkania z mieszkańcami Gdyni. – Przepraszam osoby, które poczuły się dotknięte – powiedział na konferencji prasowej.

Stanisław Karczewski przeprasza za "świrów". "Dałem się ponieść emocjom"
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Radosław Rosiejka

24.07.2018 | aktual.: 24.07.2018 15:38

Stanisław Karczewski tłumacząc się ze swoich słów mówił o przebiegu niedzielnego spotkania w Gdyni. Na sali pojawiło się co najmniej kilkanaście osób krytykujących obecny rząd, a marszałek Senatu musiał tłumaczyć się z protestów przed Sejmem. Właśnie wtedy padły słowa, że barierki przed Sejmem są po to, aby nie przedostały się "świry".

Stanisław Karczewski stwierdził, że była to "spora grupa, która przeszkadzała w spotkaniu", pojawiły się okrzyki. – Takie zachowanie nie powinno mieć miejsca. Jestem za tym, aby dialog prowadzić w spokoju. Sam wiele razy apelowałem o obniżenie emocji – mówił marszałek Senatu.

- Był to skrót myślowy. Zbyt pochopnie użyłem tego określenia. Być może było za daleko idące – stwierdził Stanisław Karczewski tłumacząc się z użycia słowa "świry". – Przepraszam wszystkie osoby, które poczuły się dotknięte – dodał.

- Sami widzimy, że za oknami są osoby, które wbrew logice przekraczają dosłownie i w przenośni bariery, próbują dostać się na teren parlamentu. Zawsze apeluję, aby debata i spór były na niższym poziomie emocji, a sam dałem się im ponieść – tłumaczył się Stanisław Karczewski.

Senatorowi PiS nie podjęli decyzji ws. wniosku prezydenta

Marszałek Senatu przyznał, że klub PiS jeszcze nie podjął decyzji dotyczącej wniosku prezydenta Andrzeja Dudy o referendum. – Jest wiele argumentów za przeprowadzeniem referendum, ale też przeciw. Mówiliśmy, że termin referendum nie jest najlepszy, będą duże koszty. Decyzję podejmiemy dopiero na klubie – mówił.

Stanisław Karczewski odniósł się też do analizy mówiącej, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego efektywny próg wyborczy może wynieść nawet kilkanaście procent. To oznacza, że do europarlamentu mogą dostać się tylko kandydaci startujący z list PiS i PO.

- Znam takie analizy, w których PiS przegrywa te wybory – skomentował marszałek Senatu. To kampania wpływa na wynik. Każda ordynacja wyborcza wpływa do przetasowania poszczególnych partii. Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Ja widzę więcej pozytywów – dodał Stanisław Karczewski.

_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (115)