Stan Szarona nadal krytyczny
Premier Izraela, 77-letni
Ariel Szaron, który wspomagany przez respirator i aparaturę
podtrzymującą życie walczy o życie w Szpitalu Uniwersyteckim w
Jerozolimie po rozległym wylewie krwi do mózgu, przeszedł trzecią w ciągu 36 godzin operację.
06.01.2006 | aktual.: 06.01.2006 20:13
Zobacz także:
Badanie komputerowe po pięciogodzinnej, udanej interwencji chirurgicznej wykazało, że kolejny wylew został powstrzymany i udało się wydrenować skrzepy pozostałe w mózgu po dwóch poprzednich wylewach.
Udało się obniżyć "do normalnego stanu" ciśnienie śródczaszkowe, ale stan chorego, choć stabilny, pozostaje krytyczny - powiedział dziennikarzom dyrektor szpitala dr Szlomo Mor-Josef.
W porównaniu z wynikami badania komputerowego mózgu ze środy, przeprowadzonego po przywiezieniu premiera do szpitala, z diagnostycznego punktu widzenia nastąpiła znacząca poprawa - oświadczył Mor-Josef.
Zdaniem profesora Felixa Umansky'ego, który operował Szarona i który pracuje również w Szpitalu Mount Synai w Nowym Jorku, Ariel Szaron wciąż jeszcze ma szanse wyjść z życiem z choroby.
Wśród polityków izraelskich i w całym świecie politycznym panuje jednak przekonanie, oparte na wypowiedziach lekarzy, iż nawet jeśli Szaron przeżyje, nie będzie w stanie powrócić do polityki. "Nastąpił koniec ery Szarona" - piszą izraelskie dzienniki.
Przywódcy amerykańscy, europejscy i palestyńscy z głębokim niepokojem wypowiadają się na temat konsekwencji zejścia Szarona ze sceny politycznej Bliskiego Wschodu. Przez wiele lat był on na niej "rozgrywającym". Media izraelskie stwierdzają, że plan pokojowy realizowany przez Szarona staje pod znakiem zapytania.
Sekretarz stanu USA Condoleezza Rice odwołała w piątek, w związku z krytycznym stanem premiera Izraela, swe oficjalne wizyty w Indonezji i Australii
Po piątkowej pięciogodzinnej operacji, przeprowadzonej przez lekarzy Szpitala Uniwersyteckiego w Jerozolimie w celu zahamowania ponownego krwawienia w obrębie mózgu pacjenta, lekarze zapowiedzieli, iż Ariel Szaron pozostanie w śpiączce co najmniej do niedzieli w południe.
Wówczas prawdopodobnie będą mogli stwierdzić, czy stan śpiączki, w jakim jest izraelski premier, został sztucznie wywołany podawaniem odpowiednich leków, czy też jest wynikiem zmian organicznych.
Podczas konferencji prasowej dr Mor-Josef poprosił dziennikarzy o wybaczenie w związku z naruszeniem przez niego nakazów religijnych, które zabraniają wykonywania wszelkiej pracy po rozpoczęciu szabatu.
Według słynnego rabina Eliezera Jehudy Waldenberga, w chwili zagrożenia życia prawa szabatowe zostają zawieszone. Lekarz nie może odmówić pomocy zasłaniając się wymogami religijnymi, ponieważ ratowanie życia to wielki przywilej.
W judaizmie lekarz troszczący się o zdrowie i życie chorego jest prawie jak osoba duchowna. Uśmierzając ból pacjenta i lecząc go lekarz spełnia obowiązek religijny. Wypełnia - według cytowanego rabina - dwa nakazy religijne: zwrotu zguby, w tym przypadku zdrowia, oraz miłości bliźniego.