Wojsko Jordanii "w gotowości". Oświadczenie po ataku Iranu
Wojsko Jordanii wydało oświadczenie w związku z atakiem Iranu na Izrael. Poinformowało, że wszystkie jednostki i formacje w dowództwie generalnym sił zbrojnych zostały "postawione w stan wysokiej gotowości, aby stawić czoła wszelkim próbom zagrożenia bezpieczeństwa i stabilności królestwa".
01.10.2024 | aktual.: 01.10.2024 22:20
"Dowództwo generalne uważnie monitoruje wydarzenia w regionie i podjęło niezbędne środki ostrożności, aby zbudować i wesprzeć jednostki pierwszej linii na frontach granicznych w celu ochrony ojczyzny" - dodano w oświadczeniu.
Atak Iranu na Izrael
Iran wystrzelił we wtorek salwę pocisków balistycznych na Izrael; w całym kraju ogłoszono alarm. Armia poinformowała, że zestrzeliła "dużą część" z ponad 180 rakiet lecących w kierunku Izraela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wybuchy były słyszane w różnych częściach kraju, w tym w Tel Awiwie i w Jerozolimie. Po ok. godzinie od rozpoczęcia nalotu wojsko ogłosiło, że nie ma dalszego zagrożenia i wycofało alarm.
Izrael o konsekwencjach
To poważny atak, który będzie miał konsekwencje - zapowiedział rzecznik Sił Obronnych Izraela kadm. Daniel Hagari.
Armia poinformowała, że obrona powietrzna działała skutecznie, a w obronie kraju pomogły wojska amerykańskie, zarówno przez namierzanie pocisków, jak i - w niektórych przypadkach - ich zestrzeliwanie.
W mediach krążą nagrania pocisków przechwytujących zestrzeliwujących irańskie rakiety nad Jerozolimą.
Drugi atak w historii
Był to drugi bezpośredni atak Iranu na Izrael w historii. Do pierwszego doszło w połowie kwietnia br., gdy Iran wystrzelił kilkaset rakiet i dronów w odwecie za zabicie w izraelskim nalocie na Damaszek kilku wyższych dowódców Gwardii Rewolucyjnej. Z pomocą m.in. USA, Wielkiej Brytanii, Francji i sunnickich państw arabskich zestrzelono wówczas większość pocisków.
Izrael ogłosił, że zlikwidował dużą część potencjału bojowego Hezbollahu i zabił niemal wszystkich wyższych rangą dowódców grupy, w tym jej lidera Hasana Nasrallaha. Wojskowi i politycy podkreślali jednak konieczność kontynuowania operacji i w nocy z poniedziałku na wtorek rozpoczęła się "ograniczona" operacja lądowa wojsk izraelskich w południowym Libanie.
Nasrallah zginął w izraelskim nalocie na Bejrut w piątek. Nalot był wymierzony w podziemną kwaterę główną Hezbollahu, gdy na miejscu zebrali się wyżsi rangą dowódcy organizacji. Wśród zabitych był też generał irańskiej Gwardii Rewolucyjnej Abbas Nilforuszan, odpowiedzialny za operacje poza granicami Iranu.
Zobacz także
Źródło: WP Wiadomości, PAP