Stan dzieci z sepsą poważny, ale stabilny
Stan dwóch chłopców - 13- i 14-miesięcznego -
leżących w poznańskim szpitalu z objawami sepsy jest poważny, ale
ustabilizowany. Większość z 23 dzieci, które miały w żłobku
kontakt z jednym z chorych chłopców została przebadana, dwójka
jest w szpitalu na obserwacji.
24.01.2007 | aktual.: 24.01.2007 13:12
Każdy z przypadków, kiedy tak małe dzieci chorują, albo mogą chorować tak poważnie, wymaga szczególnej uwagi. Małe dzieci mają niedojrzały układ nerwowy i odpornościowy- zaznaczyła dr hab. Iwona Mozer-Lisewska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neurologii Dziecięcej Akademii Medycznej im. K.Marcinkowskiego w Poznaniu, gdzie leżą dzieci.
6 stycznia w tym samym szpitalu zmarł 3,5-letni chłopiec. Dziecko zostało przywiezione przez rodziców do szpitala, ponieważ - według wcześniejszej diagnozy lekarzy - było chore na zapalenie opon mózgowych. Kilka godzin później zmarło - według oceny lekarzy - na sepsę. W sprawie tej śmierci prokuratura prowadzi śledztwo.
20 stycznia do szpitala trafił czteromiesięczny chłopiec. Jego stan lekarze określają jako ciężki, ale stabilny. We wtorek do szpitala trafiło kolejne dziecko.
Wstrząs septyczny (zwany też posocznicą, zespołem zakażenia ogólnego, SIRS lub sepsą) jest rodzajem patologicznej, ciężko przebiegającej reakcji organizmu na zakażenie. Sepsa nie jest chorobą, ale zespołem objawów chorobowych, które mogą być wywołane różnymi czynnikami zakaźnymi (bakterie, wirusy, pasożyty czy grzyby) w przebiegu wielu schorzeń.
Sepsa postępuje szybko i w bardzo krótkim czasie może przerodzić się w postać ciężką, prowadzącą do niewydolności wielu narządów wewnętrznych, zaburzeń krzepnięcia krwi i do śmierci.