ŚwiatStała u boku Jobsa. Polka, dzięki której Apple odniosło sukces

Stała u boku Jobsa. Polka, dzięki której Apple odniosło sukces

Jest córką znanego, polskiego reżysera. Nie poszła w ślady ojca. To nie dziedzina kinematografii, a nowoczesna technologia zainteresowała ją na dłużej. Była "prawą ręką" Steve'a Jobsa. Poznaj historię Joanny Hoffman, która przyczyniła się do sukcesu Apple.

Steve Jobs
Steve Jobs
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

20.04.2022 15:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Joanna Hoffman urodziła się w 1955 roku w Moskwie. Jest córką polskiego, wybitnego reżysera, który zasłynął z adaptacji sienkiewiczowskiej Trylogii - "Pan Wołodyjowski", "Potop" oraz "Ogniem i mieczem". Joanna nie poszła w ślady taty, swojej przyszłości nie związała z filmem. Interesował ją świat nowych technologii, została "prawą ręką" prezesa firmy, która odniosła ogromny sukces na świecie i stała się jednym z największych przedsiębiorstw produkujących komputery.

Dzieciństwo spędziła na walizkach

Joanna Hoffman jest owocem związku Jerzego Hoffmana oraz Marleny Nazarian. Pierwsze lata swojego życia spędziła z matką w Erywaniu, który był częścią ZSRR. Kobieta większość swojego życia spędziła na obczyźnie. Po trzech latach, spędzonych w kraju, z którego pochodzi jej ojciec, wyemigrowała z matką i jej nowym partnerem za ocean.

Ukończyła studia na kierunku fizyka i antropologia na amerykańskim Massachusetts Institute of Technology w Cambridge w stanie Massachusetts. Interesowała się fizyką oraz archeologią w związku z czym rozpoczęła studia doktoranckie na University of Chicago.

Wykład, który otworzył przed nią drzwi do świata technologii i komputerów

Na początku lat 80. rewolucja, która wybuchła w Iranie, pokrzyżowała jej plany. Planowała wyjechać na Bliski Wschód i wykopaliska. Finalnie podjęła się jednak pracy jako wolontariuszka w firmie Xerox PARC w Dolinie Krzemowej.

Podczas jednego z wykładów, który był organizowany przez firmę, wdała się w dyskusję na temat współpracy ludzi i komputerów z Jeffem Raskinem. Mężczyzna był pod jej ogromnym wrażeniem. Zaproponował wówczas 25-letniej wtedy Joannie, która nie miała żadnego doświadczenia w projektowaniu elektroniki, pracę w Apple Inc.

Pracowała dla Jobsa i jest jedną z osób, które stoją za sukcesem firmy Apple

Na początku lat 80. dołączyła do Apple - początkującej wtedy firmy. Była jedyną kobietą w pięcioosobowym zespole. Od początku współpracy Steve Jobs bardzo liczył się z jej zdaniem, szybko też ogłosił ją szefową działu marketingu. Bez wątpienia pomogła jej w tym w tym znajomość kilku języków.

Gdy Apple rosło w silę i poszerzało swoje zasięgi o Europę i Azję, Joanna stawała się ważną postacią w międzynarodowym zespole marketingowców. Warto wspomnieć, że klawisz command - z charakterystycznym węzłem - na klawiaturze komputerów Mac firmy Apple, powstał z inicjatywy Polki.

Warto też dodać, że to ona była autorką założeń interfejsu użytkownika i jedyną osobą odpowiedzialną za marketing pierwszego Macintosha.

Przyjacielskie relacje z Jobsem

Joanna była jedną z niewielu osób, które potrafiły postawić się Jobsowi. Duet ten - w pracy potrafił mieć odmienne zdanie na dany temat - jednak prywatnie bardzo się przyjaźnił. Jej odwaga bardzo imponowała prezesowi Apple'a. Jobs często powierzał jej najważniejsze zadania, liczył się z jej zdaniem oraz konsultował decyzje.

- Byliśmy jak pracownicze małżeństwo - wyznała kiedyś w jednym z wywiadów Hoffman.

Joanna Hoffman nie pracuje już w amerykańskim przedsiębiorstwie Apple. Ze Steve’em Jobsem współpracowała do samego końca. Jej postać jest cały czas bardzo poważana w dziedzinie nowych technologii. W branży często wymieniane są jej zasługi, które zrobiła dla Apple. Jej stanowisko, a także historia pracy w tak dużej firmie, jaką jest Apple, bez wątpienia może być inspiracją oraz motywacją dla kobiet.

Zobacz też: Biden odpowiedział na krytykę. "Wybitny polityk, który umie korzystać ze swojego doświadczenia"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
steve jobsapplejoanna hofman
Komentarze (2)