Stabilny stan zdrowia Polaka rannego w wypadku w rafinerii
Stan zdrowia ciężko rannego polskiego
robotnika, który ucierpiał we wtorkowym wypadku w rafinerii
Możejki (Mażeikiu Nafta) na Litwie, jest stabilny. Jego życiu nie
zagraża niebezpieczeństwo.
23.05.2007 | aktual.: 23.05.2007 16:38
Jak poinformował konsul honorowy RP w Kłajpedzie Tadeusz Macioł, we wtorek wieczorem poszkodowany przeszedł operację, a "obecnie stan jego zdrowia jest stabilny, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pacjent już rozmawia."
W tym samym wypadku zginął polski robotnik. Obaj Polacy, w wieku 55 i 51 lat, byli zatrudnieni przez firmę zewnętrzną, Naftobudowę, której zleceniodawcą jest rafineria. Pracowali przy urządzeniu, które w październiku ubiegłego roku spłonęło. Podczas demontażu urządzenia metalowa rura spadła na robotników. Jeden z nich zmarł na miejscu, a drugiego, ze złamanymi kośćmi twarzy, przewieziono do szpitala w Możejkach, a następnie w Kłajpedzie, gdzie pozostanie co najmniej przez tydzień.
Trwa ustalanie przyczyn wypadku. Przedstawiciele policji w Możejkach podali, że obaj pracownicy mieli pozwolenia na pracę i byli trzeźwi.
Według rzecznika prasowego Mażeikiu Nafta Mindaugasa Voldemarasa był to pierwszy śmiertelny wypadek w tej rafinerii od dziesięciu lat.
Obecnie w Mażeikiu Nafta, której właścicielem jest koncern PKN Orlen, pracują robotnicy z Polski, Hiszpanii i Włoch. Są zatrudnieni głównie przy naprawie urządzenia, które spaliło się w ubiegłym roku. Ma ono być oddane do użytku pod koniec bieżącego roku.
Aleksandra Akińczo