Środowiska prawicowe będą demonstrować oddzielnie? Marsz klubów "Gazety Polskiej" jest już pewny
Niedziela o godz. 15 - to już pewny termin manifestacji środowisk klubów "Gazety Polskiej" pod Belwederem. Demonstracja ma być "wielka" i są do niej zaproszone "WSZYSTKIE organizacje patriotyczne". Czy to sprytne, bo jedynie pozorne wyciągnięcie ręki do konkurencyjnego środowiska skupionego wokół "W Sieci" i wpolityce.pl?
"W najbliższą niedzielę (30 lipca) o godzinie 15.00 przed Belwederem w Warszawie rozpocznie się demonstracja poparcia dla rządu oraz wprowadzenia reformy systemu sądownictwa. Do udziału zaproszone są WSZYSTKIE organizacje patriotyczne" - czytamy na stronie niezalezna.pl.
Kiedy wszyscy mówili o sądach, Sejm przegłosował te ustawy
Organizację marszu poparcia dla zmian wprowadzanych przez PiS zapowiadał w poniedziałek redaktor naczelny "Gazety Polskiej". "Bez masowego poparcia społecznego nie będzie żadnych zmian w sądach. Zmobilizujmy się niedziela godz. 15. W godzinę milosierdzia. Warszawa" - napisał w poniedziałek na Twitterze, gdzie później dodal, że "ostatecznie" termin i godzina zostaną potwierdzone następnego dnia.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Będą dwa marsze?
Również w poniedziałek redaktor naczelny "W Sieci" uznał, że "potrzebny jest wielki marsz zwolenników rządu, zwolenników Dobrej Zmiany. Naprawdę wielki, gromadzący wszystkie istotne środowiska. Bez targów w tle, bez negocjacji, bez łaski".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ale termin marszu, który zaproponował, nie pokrył się z oczekiwaniami Sakiewicza. "Jeśli marsz miliona w końcu ma przejść przez Warszawę, to właśnie teraz. Najlepiej za tydzień w sobotę 29 lipca" - napisał Karnowski. Czy dojdzie do sytuacji, w której poparcie dla PiS-u i wprowadzanych przez niego zmian wyrażą zupełnie oddzielnie w najbliższy weekend dwa prawicowe środowiska?
Obydwa środowiska chcą odpowiedzieć na demonstracje w obronie niezależności sądów.
Zapytaliśmy Jacka Karnowskiego, czy podtrzymuje termin zapowiedzianej na sobotę manifestacji. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.