Rodzina Bidena ma omawiać "plan wyjścia". Są nowe informacje
Telewizja NBC podała w piątek, że najbliżsi Joe Bidena omawiają najlepszy "plan wyjścia", czyli sposób jaki prezydent USA mógłby ogłosić swoją rezygnację z ubiegania się o reelekcję. Tymczasem szefowa sztabu Bidena ogłosiła tego samego dnia, że polityk "absolutnie pozostaje w wyścigu". Informacje NBC zdementował też zastępca rzecznika Białego Domu Andrew Bates.
NBC powołuje się na dwie osoby "wtajemniczone w rodzinne dyskusje Bidenów". Rodzinie prezydenta ma zależeć na tym, by Biden mógł wycofać się z bieżącej polityki "na własnych warunkach" i w sposób, który wciąż dawałby Demokratom szansę na pokonanie Trumpa.
Informatorzy NBC przekonują, że rezygnacja jest brana pod uwagę ze względu na wpływ kampanii na zdrowie 81-letniego Joe Bidena, a także ze względu na "stabilność kraju".
Tymczasem zastępca rzecznika Białego Domu Andrew Bates, pytany o doniesienia NBC, zaprzeczył, by najbliżsi Bidena omawiali warianty jego odejścia.
- To się nie dzieje, kropka. Osoby, które tak twierdzą, nie wypowiadają się w imieniu rodziny ani jego zespołu i zostanie udowodnione, że się mylą. Utrzymajcie wiarę -oświadczył Bates.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Biden powinien zrezygnować? "Nie ma kogo podstawić"
Biden pod presją ws. rezygnacji. Stanowcza reakcja sztabu
Głos w sprawie ewentualnej rezygnacji Bidena zabrała w piątek przewodnicząca jego kampanii. Jen O'Malley Dillon przyznała, że po ostatnich wpadkach poparcie dla Bidena "spadło", jednak - jak zapewniła - prezydent "absolutnie pozostaje w wyścigu" i wciąż "ma szansę pokonać Trumpa".
- Joe Biden bardziej niż kiedykolwiek jest zaangażowany w pokonanie Donalda Trumpa -podkreśliła.
Kluczowa debata z Trumpem
Wątpliwości związane z wiekiem i stanem zdrowia Bidena pojawiały się już wcześniej. Wzmogły się one jednak dopiero w następstwie zorganizowanej przez CNN debaty między obecnym prezydentem, a Donaldem Trumpem.
Podczas niej uwydatniły się problemy Bidena, który - mimo, że merytorycznie wypadł lepiej do Trumpa - przegrał wizerunkowo. Sprawiał wrażenie zagubionego i uciekały mu myśli.
Sam Biden przyznał potem, że podczas debaty był "chory" i stan zdrowia wpłynął na jego dyspozycję tego dnia. Jednocześnie prezydent podkreślił, że jeśli zajdzie taka potrzeba, podda się badaniom neurologicznym.
Portal Axios donosi, że Biden spotkał się z liderami Demokratów. "Prezydent powiedział obu liderom, że jest kandydatem partii, planuje wygrać i nie może się doczekać współpracy z nimi, aby przeforsować swój program 100 dni na rzecz pomocy pracującym rodzinom" - przekazał portalowi Biały Dom.
Joe Biden przebywa obecnie w izolacji z powodu pozytywnego testu na COVID-19, o czym sam poinformował w mediach społecznościowych.
Źródło: PAP/NBC/WP Wiadomości