Sprzątanie po demonstracji za 13 tys. zł
Ponad 13 tys. zł kosztowało oczyszczanie miasta po czwartkowej demonstracji górników. Sprzątanie trwało do godz. 1 w nocy. W zdewastowanej siedzibie SLD straty wyniosły ok. 20 tys. zł, ministerstwo gospodarki jeszcze szacuje koszty wymiany okien i remontu schodów.
Jak poinformował dyrektor Zarządu Oczyszczania Miasta Bogdan Żuber, koszty uprzątnięcia gruzu, metalowych części, nasączonych szmat i plam po substancjach chemicznych, oszacowano na 13 tys. 560 zł. Pracownicy ZOM do godz. 1 w nocy sprzątali plac Trzech Krzyży, Al. Ujazdowskie, ulice Bagatela, Rozbrat, Belwederską oraz okolice Torwaru.
Około 40 szyb zostało wybitych w czwartek w ministerstwie gospodarki podczas górniczego protestu. Szacunkowy koszt wymiany szyb w jednym oknie wyniesie ok. 600 do 1200 zł - poinformowało PAP biuro prasowe resortu.
Zniszczone zostały także schody wejściowe, które wraz z chodnikiem i kostką brukową wymagają uzupełnienia. Przeszklone drzwi wejściowe i cały hol siedziby ministerstwa są całkowicie zdewastowane. Zdemolowana została również budka wartownicza przy parkingu przed ministerstwem.
Z kolei koszt remontu zdewastowanego budynku SLD przy ul. Rozbrat wstępnie oszacowano na 20 tys. zł. Wliczono w to m.in. wymianę wybitych szyb, wymianę drzwi wejściowych i oczyszczenie fasady siedziby z plam.(iza)