Sprawcy strzelaniny w Charleston postawiono zarzut 9 zabójstw
Sprawcy strzelaniny w uczęszczanym przez Afroamerykanów kościele w Charleston w Karolinie Płd. postawiono w piątek zarzut dziewięciu zabójstw i nielegalnego posiadania broni - poinformowała na Twitterze policja z Charleston.
21-letni Dylann Roof został zatrzymany w czwartek w mieście Shelby, które znajduje się ok. 350 km na północ od miejsca zbrodni. Amerykańska prokuratura uznała jego czyn za "zbrodnię nienawiści".
Prokuratura bierze więc pod uwagę oskarżenie go o zbrodnię na tle rasowym, co oznacza, że mężczyźnie grozi surowsza kara. Roof zeznał podczas przesłuchania, że "chciał wypowiedzieć wojnę rasową" - podała telewizja NBC News, powołując się na źródła policyjne.
Republikańska gubernator Karoliny Południowej Nikki Haley powiedziała, że Roof zasługuje na karę śmierci, która jest wciąż wykonywana w tym stanie.
- Jest to ewidentnie zbrodnia na tle rasowym. Chcemy, aby sprawca został skazany na śmierć. To najstraszniejszy przejaw nienawiści, jaki widziałam - powiedziała Haley.
Roof otworzył ogień do wiernych w XIX-wiecznym kościele metodystycznym w środę około godz. 21.00 czasu lokalnego, czyli o godz. 3.00 nad ranem w czwartek w Polsce.
Świątynia, w której doszło do tragedii, należy do historycznego, najstarszego na południu Afrykańskiego Episkopalnego Kościoła Metodystycznego. W USA istnieje kilkadziesiąt takich kościołów założonych przez Afroamerykanów, którym biali odmawiali wstępu do swoich świątyń.
Kościół w Charleston powstał w XVIII wieku, gdy zaczęli się tam zbierać na modły czarni niewolnicy; formalnie świątynia została założona w 1816 roku przez Denmarka Veseya. Wkrótce potem była dwukrotnie zamykana, ponieważ władze miejskie uznawały, że tamtejsza kongregacja łamie surowe przepisy dotyczące organizowania spotkań przez niewolników.
W 1822 roku Vesey, były niewolnik, który zdołał kupić sobie wolność, usiłował zorganizować powstanie czarnych. Spisek został jednak wykryty i Vesey oraz jego wspólnicy zostali powieszeni. Budynek kościoła spalono w odwecie.
Świątynię odbudowano w 1834 roku, ale w 1886 roku zniszczyło ją trzęsienie ziemi. Kościół odrestaurowano jednak z rozmachem i stał się on miejscem, które odwiedzali wszyscy bojownicy o prawa obywatelskie dla Afroamerykanów, włącznie z Martinem Lutherem Kingiem.
Wierni wciąż organizują często wieczorne studiowanie biblii i podczas jednego z takich spotkań Roof, zaproszony do wzięcia udziału w lekturze, zabił dziewięcioro obecnych.