Sprawa "Skóry" na wokandzie. Sąd zdecydował
Robert J. spędzi kolejne pół roku w areszcie. To decyzja Sądu Apelacyjnego w Krakowie wobec mężczyzny podejrzanego o oskórowanie studentki. Latem prokuratura powinna przygotować akt oskarżenia ws. zbrodni z 1998 roku.
22.03.2019 | aktual.: 22.03.2019 19:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak donosi Onet, to właśnie Prokuratura Krajowa wnioskowała o przedłużenie aresztu dla podejrzanego. Śledczy zlecili przygotowanie szeregu ekspertyz w tej sprawie. Instytucje i biegli, którzy je przygotowują, nie zdążą jednak tego zrobić przed 26 marca. To właśnie wtedy kończył się tymczasowy areszt Roberta J.
Sąd Apelacyjny zgodził się z wnioskiem Prokuratury i zdecydował, że podejrzany posiedzi kolejne pół roku. Uznał, też, że "istnieje duże prawdopodobieństwo popełnienia zbrodni przez 53-letniego podejrzanego". J. przebywa w areszcie od października 2017 roku. Zatrzymano go po tym, jak pojawił się przy grobie zamordowanej.
Latem akt oskarżenia
Akt oskarżenia jest spodziewany w drugiej połowie roku. Akta sprawy ma też dostać sam podejrzany i jego adwokat. Po zapoznaniu się z nimi dostaną czas na zgłoszenie swoich wnioski dowodowych.
Katarzyna Z., 23-letnia studentka religioznawstwa, zaginęła w listopadzie 1998 roku. Jej szczątki - fragmenty skóry i ciała - wyłowiono z Wisły 7 i 14 stycznia 1999 r. W październiku 2000 r., z powodu niewykrycia sprawcy zabójstwa, śledztwo umorzono.
Wznowiono je po 11 latach, m.in. dzięki postępowi w dziedzinie badań kryminalistycznych oraz współpracy z ekspertami różnych specjalności. Kilka miesięcy później - w styczniu 2012 roku - śledztwo przejęła krakowska prokuratura.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl