Sprawa Rospudy do Trybunału Sprawiedliwości UE?
Komisja Europejska zdecyduje o skierowaniu sprawy kontrowersyjnej budowy obwodnicy Augustowa przez dolinę rzeki Rospudy do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu - poinformowały unijne źródła w Brukseli.
20.03.2007 19:00
Rzeczniczka KE Barbara Helfferich potwierdziła we wtorek, że sprawa Rospudy jest w programie środowych obrad unijnych komisarzy. Jutro Komisja Europejska podejmie decyzję, która nakaże wstrzymanie robót przy budowie obwodnicy - powiedziała na konferencji prasowej.
Tymczasem źródła w Brukseli powiedziały, że minister środowiska Jan Szyszko wysłał w poniedziałek list do unijnego komisarza ds. ochrony środowiska Stawrosa Dimasa, by przekonać go, że jest jeszcze "czas" na merytoryczną dyskusję w sprawie inwestycji w Dolinie Rospudy.
W półstronicowym liście Szyszko poinformował komisarza, że "w rejonie Rospudy żadne roboty drogowe nie są prowadzone". Do listu dołączono ekspertyzy naukowców o Dolinie Rospudy i planowanej tam inwestycji.
"Każdy minister w tych okolicznościach próbowałyby ratować sytuację, ale już jest za późno" - powiedziały pragnące zachować anonimowość źródła w Komisji Europejskiej, poproszone o komentarz do listu ministra Szyszki.
Rzecznik prasowy ministra środowiska Sławomir Mazurek komentując informacje z Brukseli o liście Szyszki powiedział: Jest to korespondencja pomiędzy dwiema instytucjami, więc nie mogę powiedzieć co się w niej znajduje. Ale mogę powiedzieć, że informacje z Brukseli są nadinterpretacją sformułowania, które jest w decyzji środowiskowej.
Na pewno w treści listu nie ma zapisu, że Polska wstrzymuje prace budowlane; może być zapis z decyzji środowiskowej mówiący o tym, że w okresie ochronnym prace budowlane powodujące hałas na terenach objętych programem Natura 2000 nie będą prowadzone - dodał. Okres ochronny trwa od 1 marca do 31 lipca.
PAP dowiedziała się, że decyzja KE ma obejmować zarówno skierowanie pozwu do Trybunału przeciwko Polsce za łamanie unijnego prawa dotyczącego ochrony środowiska, jak i osobnego wniosku o wydanie nakazu natychmiastowego wstrzymania wszelkich robót.
Wniosek do unijnego Trybunału Sprawiedliwości ma wpłynąć jeszcze w środę albo najpóźniej w czwartek, tak by Trybunał w trybie pilnym (nawet w ciągu tygodnia) zakazał Polsce kontynuowania prac, zanim zapadnie ostateczny wyrok Trybunału o legalności inwestycji w Dolinie Rospudy.
Minister środowiska Jan Szyszko powiedział we wtorek na konferencji prasowej, że jego zdaniem Polska wygra spór o Rospudę. Wówczas - jak wyjaśnił - "koszty i odpowiedzialność za wstrzymanie prac poniesie Komisja Europejska".
KE już od grudnia kwestionuje budowę obwodnicy Augustowa w Dolinie Rospudy, a także obwodnicy Wasilkowa koło Białegostoku w Puszczy Knyszyńskiej. Zdaniem Dimasa, dolina rzeki Rospudy jest terenem unikatowym i żadne kompensaty (np. nasadzenia drzew) nie są w stanie naprawić szkód, jakie wywołałaby budowa obwodnicy. Dlatego - jak podkreśla - najlepszym rozwiązaniem jest wyznaczenie alternatywnej trasy.
Polski rząd dotychczas zaprzeczał, jakoby naruszał unijne dyrektywy dotyczące ochrony środowiska. Tłumaczył, że proponując działania kompensacyjne wypełnił wszelkie wymagania związane z unijnym programem ochrony obszarów Natura 2000. Argumentem przemawiającym za budową obwodnicy jest dla Polski bezpieczeństwo drogowe.
W przesłanym do KE dwa tygodnie temu liście polski rząd argumentował też, że decyzja o inwestycji zapadła przed wejściem Polski do UE, kiedy Polska nie była związana surowymi wymogami unijnych dyrektyw: ptasiej i siedliskowej, których złamanie - w związku z inwestycją - zarzuca Komisja Europejska.
"Ten argument jest znany Komisji Europejskiej od samego początku i mimo to 12 grudnia otworzyliśmy postępowanie" - komentowała wówczas rzeczniczka Helfferich.
Postępowanie Trybunału polega na stwierdzeniu uchybienia i trwa średnio - w zwykłej procedurze - od kilkunastu do dwudziestu kilku miesięcy", a w procedurze przyspieszonej do sześciu miesięcy.
Jeśli Polska przegra w sporze z Komisją i nie zastosuje się do wyroku Trybunał może orzec - w drugim, osobnym postępowaniu - kary finansowe.
Inga Czerny