Sprawa Romanowskiego. Nagły zwrot w sądzie

Sąd Okręgowy w Warszawie wyłączył w poniedziałek Przemysława Dziwańskiego i Aleksandrę Rusin-Batko ze składu, który miał rozstrzygać ws. Marcina Romanowskiego. Teraz, jak się okazuje, wyłączonego sędziego Dziwańskiego miała przywrócić tymczasowo przewodnicząca X wydziału karnego odwoławczego SO.

Marcin Romanowski
Marcin Romanowski
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
oprac. ALW

14.08.2024 | aktual.: 14.08.2024 08:04

Wobec Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy, prokuratura chce zastosować areszt na trzy miesiące. W połowie lipca Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa odmówił jednak jego aresztowania ze względu na przysługujący mu immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Prokuratura, składając zażalenie na tę decyzję, twierdziła, że ponowna analiza prawna wskazuje, iż zakres ochrony immunitetowej dotyczący polityka Suwerennej Polski w ZP Rady Europy nie obejmuje zarzucanych mu czynów. Sprawa została skierowana do Sądu Okręgowego w Warszawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rozszerzono skład orzekający

SO podał wcześniej, że z powodu obszerności i złożoności materiału dowodowego, a także charakteru stawianych posłowi zarzutów, zdecydowano o rozszerzeniu składu orzekającego do trzech sędziów. Poza sędzią Przemysławem Dziwańskim w drodze losowania do składu sędziowskiego dołączyły: sędzia Aleksandra Rusin-Batko i sędzia Wanda Jankowska-Bebeszko.

Sędzia Rusin-Batko złożyła wniosek o wyłączenie jej ze składu orzekającego, a wcześniej o wyłączenie ze składu sędziego Dziwańskiego wnioskowała prokuratura - ze względu na to, że został nominowany przez obecną Krajową Radę Sądownictwa i podpisał listę poparcia do KRS dla byłego wiceszefa MS Łukasza Piebiaka. Sąd jednak - w ubiegłym tygodniu na posiedzeniu niejawnym - nie uwzględnił tego wniosku.

W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował, że sędzia Przemysław Dziwański i sędzia Aleksandra Rusin-Batko zostali wyłączeni ze składu, który ma rozstrzygnąć sprawę aresztowania posła Marcina Romanowskiego. Orzeczenie o wyłączeniu Dziwańskiego przy okazji rozpoznawania wniosku Rusin-Batko wydał sędzia Krzysztof Chmielewski. Według prawników orzeczenie to jest kontrowersyjne.

Sprawa Marcina Romanowskiego. Nowy skład do rozpoznania

Jak pisze OKO.press, we wtorek miała miejsce kolejna wolta w tej sprawie. Posiedzenie ws. odwołania Prokuratury Krajowej wobec odmowy aresztu dla Romanowskiego wyznaczono na 27 września, a w wyznaczonym trzyosobowym składzie do rozpoznania sprawy znaleźli się Przemysław Dziwański, Wanda Jankowska-Bebeszko i Leszek Parzyszek, który został dolosowany po orzeczeniu Chmielewskiego.

Zarządzenie o wyznaczeniu posiedzenia w takim składzie orzekającym miała wydać przewodnicząca X wydziału karnego odwoławczego Sądu Okręgowego w Warszawie Monika Jankowska - podaje portal.

Z racji tego, że istnieją dwa orzeczenia w sprawie wyłączenia Dziwańskiego - pierwsze wydał sędzia Jackowski, który uznał, że mimo nominacji od neo-KRS może on orzekać, a drugie, wyłączające, wydał sędzia Chmielewski, przewodnicząca wydziału uznała, że w tej sytuacji nie może decydować, które z nich jest obowiązujące.

W związku z tym ma o tym zdecydować sam skład orzekający. Jak zwraca uwagę portal, nie wiadomo jednak, w jakim trybie miałby to zrobić. Co więcej, sędzia Dziwański miałby teraz sam decydować o tym, czy może zasiadać w składzie orzekającym o zgodzie na areszt dla Romanowskiego - czyli byłby sędzią we własnej sprawie.

Czytaj również:

Źródło: OKO.press, PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (998)