Sprawa Romana Giertycha. Barbara Giertych: złożyliśmy pozew przeciwko TVP

Barbara Giertych poinformowała, że razem z mężem złożyła pozew przeciwko Telewizji Polskiej i jej dziennikarzom. Takie działania zapowiadała już w połowie poprzedniego miesiąca. Działo się to po tym, jak Roman Giertych trafił do szpitala po przeszukaniu jego domu przez CBA.

Sprawa Romana Giertycha. Barbara Giertych o pozwie wobec Telewizji Polskiej
Sprawa Romana Giertycha. Barbara Giertych o pozwie wobec Telewizji Polskiej
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski

05.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:42

Roman Giertych został zatrzymany przez CBA w połowie października. Podczas przeszukania jego mieszkania przez agentów adwokat zasłabł i trafił do szpitala. Były wicepremier usłyszał zarzuty, które dotyczą wyprowadzenia i przywłaszczenia łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Miały one jednak zostać przedstawione w momencie, kiedy mecenas był nieprzytomny.

Sprawa Romana Giertycha. Barbara Giertych o pozwie wobec Telewizji Polskiej

Rozwój sprawy śledziły media, w tym TVP, która opublikowała tekst dotyczący włoskiej posiadłości Giertychów. Telewizja Polska zamieściła również nagrania z drona nad włoskim mieszkaniem mecenasa. Stało się to dwie godziny po przeszukaniu posiadłości Giertycha w Józefowie. Barbara Giertych zapowiedziała w tym czasie, że "pozwie tzw. dziennikarzy TVP o naruszenie dóbr osobistych".

W czwartek żona adwokata poinformowała, że pierwszy pozew przeciwko telewizji publicznej został już wysłany. "Wnosimy o 500 tys. zadośćuczynienia oraz przeprosiny przed 'Wiadomościami' przez wiele dni" - tłumaczy Barbara Giertych w mediach społecznościowych. Dodaje, że zgodnie z zapowiedzią wysłane zostały także "akty oskarżenia wobec tzw. dziennikarzy Telewizji Polskiej".

Prokuratura przedstawia środki zapobiegawcze wobec Giertycha

Roman Giertych nie wpłacił 5 milionów złotych poręczenia majątkowego. Według jego pełnomocnika prokuratura usiłowała ogłosić adwokatowi zarzut i "zrobiła to w sposób nieskuteczny". - W związku tym nasz klient nie jest podejrzanym z prawnego, formalnego punktu widzenia w tym postępowaniu, a co za tym idzie, nie wolno było wobec niego zastosować środków zapobiegawczych - tłumaczył Jakub Wende, cytowany przez PAP.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
barbara giertychroman giertychtvp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1047)